 |
~ Gdy po raz pierwszy znalazłam się w Twoich objęciach, wiedziałam, że więcej do szczęścia mi nie potrzeba .
|
|
 |
~ Tylko z Tobą chciałabym tak po prostu dogonić marzenia. ♥
|
|
 |
~ Dziękuje Ci skarbie za to, że wytrzymujesz ze mną tyle, za to ile poświęcasz mi czasu.Dziękuje za każdy Twój uśmiech, dotyk, gest, pocałunek. Za każde wtulenie się we mnie gdy na Twojej twarzy widać pełnie szczęścia. Ty mówisz mi, że to ja jestem wyjątkowy. To co ja mam powiedzieć o Tobie. Jesteś osobą której szukałem, którą chciałem poznać i poznawać chcę dalej i tak w nieskończoność. Tak tego naprawdę chce. Mimo, że nie da się opisać tego wszystkiego to oboje to czujemy. Jesteś światłem które mnie prowadzi do miejsca gdzie znajdę ukojenie. Jesteś siłą która sprawia, że wciąż ide. Chciałbym aby takich dni jak ostatnio było więcej i więcej. Wiem doskonale, że tak się nie da ale marzyć zawsze można bo ponoć wszystko jest do spełnienia. A razem? Razem zawsze łatwiej i marzyć i żyć.Jesteś idealnym dopełnieniem mojej osoby i nie oddam Cię nikomu. Przy Tobie czuje spełnienie, szczęście jakie nigdy wcześniej mnie nie spotkało, radość i tą ogromną, nieopisaną miłość którą mnie darzysz. I tak
|
|
 |
Wydzieram się jak materiał. Robią się we mnie dziury i wyglądam jak ser. Upadam powoli jakby ktoś użył efekty spowolnienia i przyglądał się każdemu upadkowi dokładnie analizując każdą kroplę łez i krwi. Roztrzaskuję się jak szkło i nie zostaję ze mnie nic. Nie mogę znaleźć wszystkich fragmentów siebie. Szukam, ale jestem ślepcem i wdeptuję w swoje cząstki. Niszczę siebie sam.
|
|
 |
Błagam Cię chciej siedzieć obok i czekać, gdy
mam chwilę zwątpienia. Błagam Cię chciej być
światłem w mroku pękniętego serca. Błagam
Cię chciej być koło mnie choćbyśmy siedzieli
nad przepaścią i machali nogami. Wiem, że
czasem jestem złym sztormem zalewającym
Twoje policzki i zimnym kamieniem, o który
potykasz się i zdzierasz skórę, ale błagam Cię
chciej, bo ja nienawidzę siebie i żyć z sobą nie
potrafię, ale Ty kochaj mnie, bo potrzebuje Cię
w każdym dniu by móc oddychać i kochać Cię
taką jaką jesteś. I pragnę tego każdą kroplą w
oceanie, wypełnij mój świat jak gwiazdy niebo.
Bez nich jest puste, samotne i czarne. Błagam
chciej.
|
|
 |
Dzisiaj przypomniałem sobie o Tobie, kiedy spojrzałem w niebo i to nie tylko dlatego, że gwiazdy były podobne do blasku Twoich oczu, ale dlatego, że były tak daleko ode mnie. Teraz leżę na podłodze i ponownie widzę Twój obraz i pamiętam co czułem kilka miesięcy temu, bo czuję to nadal. Serce ściska i nie chcę stawiać żadnego kroku dalej, bowiem nawet jakbym postawił ich pięćset, będę w tym samym miejscu. Nie ma sensu zaprzeczać przyszłości, jeżeli moje serce wciąż bije i istnieje dla Ciebie. Każdy mięsień pamięta wszystkie wspomnienia z Tobą, jakby były wlepione w moje DNA już na zawsze, bo genów nie można zmienić. Zbiór wspomnień napełnia mnie obietnicami, jak kruche lustra. Stawia mnie na szczycie góry i przepaści. Każe myśleć mi, że mam skrzydła, choć wcale tak nie jest. Mocne whiskey, papieros, tylko serce tak słabe. Zamykam oczy i projekcją wyobraźni przenoszę się blisko Ciebie. Jest chłodna noc i czuję Cię obok. A ty jesteś tak piękna, że mógłby to być ostatni obraz mojego życia.
|
|
 |
~ I wyobraź sobie, że co drugie bicie mojego serca należy do Ciebie . ♥
|
|
 |
~ Dzień dobry, Kocham Cię . ♥
|
|
 |
~ Nie wiem czy wiesz, ale to właśnie Ciebie potrzebuje do życia. ♥
|
|
 |
Nigdy nie wiń innych za to, że sam błądzisz.
|
|
 |
Wyszedłem na balkon i poprosiłem by przyszła do mnie. Pocałowałem Jej wystający obojczyk i poprosiłem by zamknęła oczy. Chwilę niczym koneser win delektowałem się malarstwem Jej twarzy w nocnej marynacie. Podniosłem schowaną, wyciętą gwiazdę z papieru i objąłem Ją od tylu. Kochanie, otwórz już oczy. - Szepnąłem jak najciszej by mój głos współgrał z delikatnym wiatrem i zapachem nocy. Otworzyła oczy, a ja podniosłem gwiazdke, udałem, że zdejmuje Ją z nieba i z uśmiechem powiedziałem: W końcu chciałaś kiedyś poczuć słodycz gwiazd, a ja mówiłem, że zdobędę dla Ciebie cały świat. Łzy szczęścia spłynęły wprost na moją koszule, wtuliłem Ją w siebie bardziej by wiedziała, że nigdy Jej nie puszczę i nie zostawię. A słowa dotrzymuje.
|
|
|
|