głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika underthegreysky

Wystarczy  że wypowiem Twoje imię  kiedy wszystko się wali i brakuje mi sił.

extazy dodano: 14 października 2013

Wystarczy, że wypowiem Twoje imię, kiedy wszystko się wali i brakuje mi sił.

Kiedy nie widzisz  patrzę na Ciebie i nicią żądzy obszywam Twój brzuch  a kiedy palę  wciągam wszystko w siebie i nie wypuszczam nadziei z ust. Gdy ból i gorycz powsiąkają w ziemię  my obok siebie  zamknięci na klucz  będziemy siedzieć na tym samym drzewie w smutnej melodii z tych samych nut. Między przekleństwa wciśnięte pacierze  a tam  gdzie rozkosz  wepchany ból... Wsadzone drzazgi  między mnie i Ciebie  skutecznie dzielą wszystko na pół.

extazy dodano: 14 października 2013

Kiedy nie widzisz, patrzę na Ciebie i nicią żądzy obszywam Twój brzuch, a kiedy palę, wciągam wszystko w siebie i nie wypuszczam nadziei z ust. Gdy ból i gorycz powsiąkają w ziemię, my obok siebie, zamknięci na klucz, będziemy siedzieć na tym samym drzewie w smutnej melodii z tych samych nut. Między przekleństwa wciśnięte pacierze, a tam, gdzie rozkosz, wepchany ból... Wsadzone drzazgi, między mnie i Ciebie, skutecznie dzielą wszystko na pół.

Potykam się co krok  czasami gubię sens... Lecz idę drogą swą  wiem dobrze  gdzie to jest. Gdy droga skończy się  dalej nie będzie nic... Choć chętnie by się szło  nie będzie dokąd iść.

extazy dodano: 14 października 2013

Potykam się co krok, czasami gubię sens... Lecz idę drogą swą, wiem dobrze, gdzie to jest. Gdy droga skończy się, dalej nie będzie nic... Choć chętnie by się szło, nie będzie dokąd iść.

Bo wszystko czego chcę... całe życie być przy Tobie. Niech nie zgaśnie nigdy ogień  który płonie w Tobie.

extazy dodano: 14 października 2013

Bo wszystko czego chcę... całe życie być przy Tobie. Niech nie zgaśnie nigdy ogień, który płonie w Tobie.

Ta porąbana noc i porąbane sny.. Znów z łóżka trzeba wstać i dalej jakoś żyć  choć czasem nie wiem jak. Życie to stromy głaz  na który trzeba wejść  by później z niego spaść.

extazy dodano: 14 października 2013

Ta porąbana noc i porąbane sny.. Znów z łóżka trzeba wstać i dalej jakoś żyć, choć czasem nie wiem jak. Życie to stromy głaz, na który trzeba wejść, by później z niego spaść.

Mogę wybiec z Twojego mieszkania  trzaskając drzwiami  abyś przypadkiem nie usłyszał mojego szlochu. Wybiegnę na świeże  przesycone smutkiem powietrze  które zapełni moje płuca  powodując gulę w gardle i większy ocean łez. Usiądę gdzieś na poboczu i schowam twarz w dłoniach  bo serce tak rozpaczliwie domaga się Twojej obecności i Twoich ramion. Możemy zagubić się w pełni tej bezradności i trudnościach  które sami sobie stawiamy na Naszej drodze. Możemy jednak postąpić inaczej. Zostanę. Powietrze w pokoju zgęstnieje  a kolana zegną mi się pod wpływem masy rzeczywistości  ale Ty   Ty zdążysz złapać mnie i siebie. Nas. Obiecuję  że gdy tylko poczuję Twój dotyk   delikatny  a zarazem stanowczy i zdecydowany: dołączę do Ciebie  ratując Nasz własny tonący statek w takie dni jak dziś.  happylove

happylove dodano: 14 października 2013

Mogę wybiec z Twojego mieszkania, trzaskając drzwiami, abyś przypadkiem nie usłyszał mojego szlochu. Wybiegnę na świeże, przesycone smutkiem powietrze, które zapełni moje płuca, powodując gulę w gardle i większy ocean łez. Usiądę gdzieś na poboczu i schowam twarz w dłoniach, bo serce tak rozpaczliwie domaga się Twojej obecności i Twoich ramion. Możemy zagubić się w pełni tej bezradności i trudnościach, które sami sobie stawiamy na Naszej drodze. Możemy jednak postąpić inaczej. Zostanę. Powietrze w pokoju zgęstnieje, a kolana zegną mi się pod wpływem masy rzeczywistości, ale Ty - Ty zdążysz złapać mnie i siebie. Nas. Obiecuję, że gdy tylko poczuję Twój dotyk - delikatny, a zarazem stanowczy i zdecydowany: dołączę do Ciebie, ratując Nasz własny tonący statek w takie dni jak dziś. /happylove

http:  ask.fm odwyk

happylove dodano: 14 października 2013

Chcesz krzyczeć  ale właśnie jakiś bezwzględny łotr trzyma Cię za kark na dnie stawu  uniemożliwiając wypłynięcie na powierzchnię. Dusisz się. Woda przedostaje się do płuc. Zaczynasz odliczać czas. Pierwsza sekunda   przed oczami przelatuje Ci Jego twarz: próbujesz ją chwycić  ale rozmywa się w bezszelestnej wodzie i właśnie wtedy zdajesz sobie sprawę z tego  że tak naprawdę On nigdy nie był Twój. Widziałaś Go   był na wyciągnięcie ręki  ale tak naprawdę od dłuższego czasu już należał i będzie należeć do Niej. Prawda kopie Cię w brzuch  a Ty.. Ty łapczywie nabierasz wodę do ust  aby płuca zapełniły się nią  abyś odpłynęła w bezkres  gdzieś gdzie zniknie łaskawie ten ból rozdzierający serce z powodu tego jak ktoś zakochany może być ślepym  żałosnym głupcem.  happylove

happylove dodano: 14 października 2013

Chcesz krzyczeć, ale właśnie jakiś bezwzględny łotr trzyma Cię za kark na dnie stawu, uniemożliwiając wypłynięcie na powierzchnię. Dusisz się. Woda przedostaje się do płuc. Zaczynasz odliczać czas. Pierwsza sekunda - przed oczami przelatuje Ci Jego twarz: próbujesz ją chwycić, ale rozmywa się w bezszelestnej wodzie i właśnie wtedy zdajesz sobie sprawę z tego, że tak naprawdę On nigdy nie był Twój. Widziałaś Go - był na wyciągnięcie ręki, ale tak naprawdę od dłuższego czasu już należał i będzie należeć do Niej. Prawda kopie Cię w brzuch, a Ty.. Ty łapczywie nabierasz wodę do ust, aby płuca zapełniły się nią, abyś odpłynęła w bezkres, gdzieś gdzie zniknie łaskawie ten ból rozdzierający serce z powodu tego jak ktoś zakochany może być ślepym, żałosnym głupcem. /happylove

Uniosłam ku górze lampkę czerwonego wina. Przysłoniłam sobie nią pustą ulicę  szare budynki wyglądające zza koron drzew  mały  prywatny parking pełen samochodów. Wpatrywałam się za okno  gdy tak naprawdę próbowałam dostrzec tę właściwą drogę  którą będę mogła wybrać tak  aby nie żałować jej za parę lat. Zasłoniłam kieliszkiem cały ten fizyczny świat  cały ten syf  aby móc spojrzeć na układ rzeczywistości sercem  ale nie potrafiłam. Nie potrafiłam. To jak walka człowieka za śmiercią   w większości wypadkach przegra się tę walkę od czasu do czasu udając jedynie się jej wymknąć i przedłużyć nasz pobyt na ziemi. Z głośników wydobywał się Dżem idealnie komponujący się z przesyconymi uczuciami pompki w klatce piersiowej. Zaczęłam szeptać w próżnię  bezsensu i bez celu  drwiłam sama z siebie. Spłynęła pierwsza łza. Łza smutku ma jedną konkretną cechę: jest chłodna i lodowa tak teraźniejszość.  happylove

happylove dodano: 14 października 2013

Uniosłam ku górze lampkę czerwonego wina. Przysłoniłam sobie nią pustą ulicę, szare budynki wyglądające zza koron drzew, mały, prywatny parking pełen samochodów. Wpatrywałam się za okno, gdy tak naprawdę próbowałam dostrzec tę właściwą drogę, którą będę mogła wybrać tak, aby nie żałować jej za parę lat. Zasłoniłam kieliszkiem cały ten fizyczny świat, cały ten syf, aby móc spojrzeć na układ rzeczywistości sercem, ale nie potrafiłam. Nie potrafiłam. To jak walka człowieka za śmiercią - w większości wypadkach przegra się tę walkę od czasu do czasu udając jedynie się jej wymknąć i przedłużyć nasz pobyt na ziemi. Z głośników wydobywał się Dżem idealnie komponujący się z przesyconymi uczuciami pompki w klatce piersiowej. Zaczęłam szeptać w próżnię, bezsensu i bez celu, drwiłam sama z siebie. Spłynęła pierwsza łza. Łza smutku ma jedną konkretną cechę: jest chłodna i lodowa tak teraźniejszość. /happylove

Zarób pieniądze i patrz  jak się palą.

extazy dodano: 14 października 2013

Zarób pieniądze i patrz, jak się palą.

Czuję tę miłość i czuję  jak we mnie płonie  płynie wraz z rzeką pokonując zakręty.

extazy dodano: 14 października 2013

Czuję tę miłość i czuję, jak we mnie płonie, płynie wraz z rzeką pokonując zakręty.

Dla tego tańca  w którym razem się poruszamy  nie istnieje żaden inny krok  niż jedna noga zaraz przed kolejną. Za cały ten czas  gdy walczyliśmy  za wszystko to  czym nie jestem... Stawiasz jedną nogę przed drugą  poruszamy się  jakbyśmy inaczej nie umieli  idziemy tam  dokąd zmierzamy.

extazy dodano: 14 października 2013

Dla tego tańca, w którym razem się poruszamy, nie istnieje żaden inny krok, niż jedna noga zaraz przed kolejną. Za cały ten czas, gdy walczyliśmy, za wszystko to, czym nie jestem... Stawiasz jedną nogę przed drugą, poruszamy się, jakbyśmy inaczej nie umieli, idziemy tam, dokąd zmierzamy.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć