 |
Where is the love, the love, the love?
|
|
 |
Dzieciaki chcą robić to, co widzą w kinie. Cóż stało się z ludzkimi wartościami, cóż stało się ze sprawiedliwością i równością? Zamiast rozpowszechnić miłość, rozpowszechniamy niechęć, brak zrozumienia, odciągający nas daleko od jedności. Dlatego właśnie czasem czuję się kiepsko, dlatego właśnie czasem czuję się zdołowana.
|
|
 |
Człowieku, musisz mieć miłość, żeby to było uczciwe. Posiądź kontrolę nad swoim umysłem i pomyśl. Ludzie zabijają, ludzie umierają. Dzieci cierpią, słyszysz ich płacz.. Czy umiesz potwierdzać słowa czynem, czy nadstawiłbyś drugi policzek? Ojcze, Ojcze, Ojcze pomóż nam, przyślij z góry jakieś wskazówki, bo ludzie ciągle, ciągle mnie pytają, gdzie jest miłość.
|
|
 |
Powiem Ci, co zrobiłam, powiem Ci, co zrobię. Jechałam całą noc tylko po to, by być blisko Ciebie. Kochanie, poruszam się szybko, lepiej chodź ze mną. Księżyc świeci. Autostrada na południe.
|
|
 |
Szczelnie owinięta szalikiem wokół szyi przerzucam parę wyrwanych loków z koka na lewą stronę w nadziei, że wiatr nie rozburzy ich z taką łatwością jaką łamie się każdego dnia moje serce. Dzień po dniu, jak kruchy herbatnik na starannie umytym i wytartym talerzyku w kwiatowe wzorki. Zagryzam wargę, próbując ustać prosto, jakbym chciała udowodnić komuś, że przecież wcale dziś nic nie piłam. Obcy mi ludzie chcą wyznaczać mi ścieżkę, po której mam iść - chcą kierować, manipulować, popychać jakbym była jedynie pionkiem w tej całej grze. Wybucham w końcu śmiechem i zbaczam z tej alejki fałszerstwa. Przebijam się przez gapiów, którzy tylko liczą na mój błąd i wybieram całkowicie inną drogę. Porośniętą zielenią prawdy, która nie zawsze jest słodka jak miód, z chmarą trudnych zakrętów w postaci miliona decyzji. Stoję rozdarta pomiędzy dwoma światami, ale tak naprawdę wszystko sprowadza się do dwóch słów: kocham Cię. /happylove
|
|
 |
Dziękuję za każdy uśmiech, za każde poruszenie mojego serca. Dziękuję za bezpieczne ramiona, za każdy szept. Dziękuję za kocham, za JEGO w każdej postaci. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Wybuduję dym z komina i rupieci pełen strych. W kącie my nad lampką wina, koty trzy, koty trzy. Gdzieś za szafą zadomowi się nam świerszcz, jak ćmy wpadną przyjaciele, tylko wierz, mocno wierz, mocno wierz.
|
|
 |
Potem będę tak... tak bardzo niecierpliwa, aż zetrzesz z moich ust najmniejsze ślady dnia. To na naszej drodze rozstąpi się morze. Będę wierzyć, że pokonam ból, pokonam lęk. Nim będziemy sami łukiem ciał rozgrzanych, narysuję je, ich każdy mały cień.
|
|
 |
Są ludzie, są serca, jeden żar. Są myśli namiętne, w Twoich ja.
|
|
 |
On jednego pragnął, o jednym śnił, by z kimś mógł się budzić rano. Dla takiej chwili gotów oddać był skrzydła u swoich ramion, lalalala... A ile to już razy sam Bóg do siebie go wzywał, po stokroć tłumaczył mu, że przecież jest aniołem wolnym od trosk.
|
|
 |
Jeśli ktoś kocha nas aż tak bardzo, to nawet jak odejdzie na zawsze, jego miłość będzie nas zawsze chronić. Ta miłość jest w twojej skórze. Nie żałuj umarłych, Harry, żałuj żywych, a przede wszystkim tych, którzy żyją bez miłości.
|
|
|
|