 |
|
Myślałam,że na świecie nie istnieje nic gorszego od chęci posiadania drugiego człowieka na wyłączność,to egoistyczne zgarnięcie wszystkich milimetrów do swoich ramion i usilne bronienie by przypadkiem nikt nie mógł nazwać go swoim światem,bo przecież jest Twój,kochasz go i nie pozwolisz by miała go inna.Myślałam,że nie ma nic gorszego od tęsknoty za kimś kogo całym sercem kochasz, myślenia wieczorami i martwienia się czy jest bezpieczny,czy jest sam,dlaczego nie dzwoni,to udręka przed zamknięciem powiek kiedy nawet ulubiony kawałek nie jest w stanie cię uśpić i myślałam,że to wszystko co może w jakikolwiek zaboleć.Posłuchaj nie tęsknij,nie pragnij,nie krzycz o miłości,czasem odwróć się do niego plecami tupnij nogą,nie odpisuj przez kilka godzin,niech i On się pomartwi,bądź stanowcza i nie pokazuj,że zależy Ci bardziej,bo stracisz serce nie zauważając,to jest najgorsze, gorsze niż śmierć,bo jemu oddasz wszystko,a w końcu przecież odejdzie.
|
|
 |
|
mogłabyś mieć każdego. - chodzi o to, kogo się pragnie, a nie o to, kogo można mieć.
|
|
 |
Nie sprzeniewierzę tej siły, wciąż mam w sobie rap zwierzę, Nie utrzymasz mnie na smyczy, lecz po pierwsze nie założysz jej. [Bisz ♥]
|
|
 |
Miej tą świadomość że moja czarna lista zaczyna się od twojego nazwiska. [Chada ♥]
|
|
 |
fuck the love if you can .
|
|
 |
|
za każdym pocałunkiem, mam nadzieje że będzie coś więcej. choć odrobina sentymetnu. tak na początek. tak zwykle zaczyna się 'miłość'. miałem nadzieje, ogromną nadzieje że w końcu powiesz to 'kocham', na które tak długo czekam. że w końcu będzie coś więcej niż tylko 'przyjaźń'. chciałbym wiedzieć,co tak na prawdę czujesz. co myślisz. co myślisz o tym wszystkim, o mnie, o sobie, o tych pocałunkach. o naszej przyjaźni. nie rozumiem jednak, dlaczego pozwalasz się całować, przytulać. skoro nie kochasz? skoro chcesz tylko przyjaźni? próbuję zrozumieć Ciebie, i twoje podejście. może chcesz trochę czasu? poczekam. proszę, tylko o jedno. nie rób mi nadziei, i potem nie odchodz. zostań już na zawsze. do końca. zastąp tę jebaną pustkę. błagam. [ podjaaraany ]
|
|
 |
dopiero teraz zobaczyłam, że tak na prawdę przez te pół roku mnie nie kochałeś. perfidnie mnie oszukiwałeś i wmawiałeś coś tego nie było, a ten któremu na mnie zależy nadal był tylko kolegą i był blisko tylko dlatego żeby w razie problemów pomóc. pół roku musiało minąć, żebym zobaczyła komu powinnam ufać a od kogo trzymać się z daleka.
|
|
 |
|
Skarbem byliśmy my sami. / Endoftime.
|
|
 |
|
Obcy język w jamie ustnej, nie zawsze oznacza związek.
|
|
 |
siedzisz w pokoju i masz wrażenie, że z każdej strony, coraz bardziej uderza w Ciebie frustracja. zaciskasz ręce w pięści, i bierzesz głęboki oddech. to tak cholernie męczy, to tak strasznie nie daje spokoju - ta pieprzona świadomość, że mogłaś zrobić więcej. i chociaż zdawałoby się, że zrobiłaś dużo, rozum wpierdala Ci przekonanie: 'to nie wszystko, co dało zrobić się w tej sprawie'. i ta myśl powoli Cię zabija - bo zdajesz sobie sprawę, że jesteś zwykłym zniszczonym człowiekiem, który nawet o własne szczęście nie potrafi walczyć jak należy, do końca. / veriolla
|
|
|
|