 |
musi minąć kilka dni, już nie będzie każda twarz przypominać ciebie mi
|
|
 |
i zanim wytnę cię ze zdjęć, posprzątam pokój z twoich słów
|
|
 |
Definicja szczęścia? Każdy może ułożyć własną. Dla kogoś będzie to drogi samochód, dom z basenem i własna firma. Dla innej osoby mogą to być tylko oczy ukochanej osoby, a następna szczęściem nazwie chleb i dach nad głową. Dla mnie szczęście to coś, czego nie potrafię uprzedmiotować. Kiedyś szczęściem nazywałam minuty spędzone z dawniej najważniejszą osobą w moim życiu. Teraz jednak poznałam inną definicję tego słowa. "Szczęście" to cholerny demon, pieprzona niewidzialna otoczka, która oddziela nas od świata problemów, zmartwień ale tylko na jakiś czas. Dla jednej osoby na lata, dla innej na miesiące, a dla jeszcze kolejnej na dni, czy minuty. Zaklęcie, które pryska, prędzej, czy później. Jest jak narkotyk, przysłania świat a później kopie nas w dupe i każe płacić za swoją obecność. Płacić łzami, nieprzespanymi nocami i wielką, pierdoloną samotnością.
|
|
 |
tak, dziś silniejszy, nie obracam się za siebie, choć powracająca przeszłość czasem prześladuje, nie wiesz?
|
|
 |
dzięki Tobie skumałem, że ten brzydki świat jest piękny, i nie liczy się tutaj nic t y l k o momenty
|
|
 |
możemy sobie dzisiaj odbić tamten czas, wkońcu jest jeszcze tyle nieprzejechanych tras
|
|
 |
wiem, twoje serce jest złamane, źle zrośnięte, to moje dzieło, byłem wtedy tylko dużym dzieckiem. / he
|
|
 |
nie w standardzie los serca splata nam, w twoich ramionach na koniec świata
|
|
 |
jesteś jednym, tym na milion, na pewno dla mnie
|
|
 |
nauczyliśmy się wybaczać, najgorzej jest sobie ;>
|
|
|
|