 |
właśnie dziś najwięcej robisz nie robiąc nic.. / i.need.you
|
|
 |
Słyszę jak cisza oddycha. Tak bardzo ją poznałam. / i.need.you
|
|
 |
Z przyzwyczajenia jedyną przyjemnością dla mojej duszy jest ból / i.need.you
|
|
 |
''i bez dwóch zdań wiem, że z nią tu jestem więcej wart"
|
|
 |
"Nie ma drugiej takiej, jak Ty mi wmawiałaś, ale ja jestem najlepszy, ze wszystkich tych których miałaś."
|
|
 |
nie rozumiesz mnie, gdy mówię, jak milczę, nie rozumiesz mnie, mówisz mi że nie pasuje tu i rytm gubię
|
|
 |
jak możesz mnie rozumieć, jak nie rozumiem sam siebie? mówisz mi, że znasz mnie lepiej, w sumie, sam nie wiem
|
|
 |
nie ma życia bez pożegnań, bez bólu, bez łez, nie ma szczęścia danego raz na zawsze, wiem
|
|
 |
bo jesteś ze śmierci, bo nie ma nic po śmierci, nie dzieli nas nic, co można logicznie określić.
|
|
 |
Ciężko się pogodzić jak ktoś cię po prostu skreśla
|
|
 |
Kocha każdy milimetr mojego ciała i kazdy zakamarek duszy. Nierówne cycki,pieprzyki na plecach i zielone oczy,hedonizm,ogień w oczach,wrażliwość. Kocha patrzeć na mnie gdy śpię i bezpretensjonalnie ślinie poduszkę. Chodze po domu calkiem naga nucąc coś pod nosem i najpiękniejsze jest to,że oprócz pożądania w Jego oczach maluję się duma. Duma z posiadania mnie. To takie irracjonalne. Jak mozna czuc sie dumnym z posiadania kogoś kto wiecznie drwi,nie zmywa i zapomina o Twoich urodzinach. Jak mozna kochac tak mocno kogoś kto zniszczył Ci tak wiele i pozbawił wiary w lepsze jutro. Nie moge pojąć dlaczego wciąż przytula mnie tak,ze wszystko inne mogloby nie istniec,dlaczego pozwolil mi na to,zebym streściła w Nim caly swój swiat,dlaczego uczynil mnie szczęśliwą mimo całego bagażu jaki niosę na barkach? Nasza milosc nie zna granic,drwi z moralności i kipi niedosytem. Nie moglo byc piękniej. Dziekuje Ci. / nervella
|
|
 |
Nigdy, nigdy, nigdy w życiu nie masz prawa powiedzieć, że o nas nie walczyłam, że się nie starałam. Bo kurwa każdego jebanego dnia wstawałam i szarpałam się o ten związek, jakby od tego miało zależeć moje życie. Po prostu w którymś momencie zorientowałam się, że jestem sama na boisku, a gra jest drużynowa. Wtedy odpuściłam. Nie możesz mieć pretensji o to, że machnęłam na to ręką, bo powtórzyłam ten gest po Tobie./esperer
|
|
|
|