głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika umbrela

Patrząc na mój ostatni wpis mogę powiedzieć jedno : Oj dużo się wydarzyło  strasznie dużo. 8 miesięcy nic nie pisałam.. Przez ten czas byłam szczęśliwa  złośliwa  podróżowałam i leniuchowałam  płakałam  kończyłam 3 razy znajomość  która trwa do dziś. Nie wiem czy dobrze robię  wiem że się zmieniłam  a teraz zmieniam moje życie mimo  że sama nie jestem przekonana i nie do końca tego chcę.

pocketful_of_sunshine dodano: 10 marca 2020

Patrząc na mój ostatni wpis mogę powiedzieć jedno : Oj dużo się wydarzyło, strasznie dużo. 8 miesięcy nic nie pisałam.. Przez ten czas byłam szczęśliwa, złośliwa, podróżowałam i leniuchowałam, płakałam, kończyłam 3 razy znajomość, która trwa do dziś. Nie wiem czy dobrze robię, wiem że się zmieniłam, a teraz zmieniam moje życie mimo, że sama nie jestem przekonana i nie do końca tego chcę.

pomyśl  będziemy mieć własny dom. będzie ci źle  będą cię zdradzać i wyszydzać ludzie  wtedy wrócisz do naszego domu i powiesz tylko: 'to jest nasz dom'. świat wyda ci się inny  jeśli spojrzysz nań przez okno naszego domu

mistrzhehe dodano: 8 marca 2020

pomyśl, będziemy mieć własny dom. będzie ci źle, będą cię zdradzać i wyszydzać ludzie, wtedy wrócisz do naszego domu i powiesz tylko: 'to jest nasz dom'. świat wyda ci się inny, jeśli spojrzysz nań przez okno naszego domu

zraniliśmy sobie duszę na wieki  tak widać było trzeba

mistrzhehe dodano: 2 marca 2020

zraniliśmy sobie duszę na wieki, tak widać było trzeba

nie ma boleśniejszej samotności niż z kimś  kto miał być lekiem na samotność  a mnoży samotność

mistrzhehe dodano: 2 marca 2020

nie ma boleśniejszej samotności niż z kimś, kto miał być lekiem na samotność, a mnoży samotność

Ojciec  albo był „do rany przyłóż”  albo nagle zamieniał się w „potwora”. Kiedy był „taki dobry”  dziecko chciało być blisko niego  licząc  że taki pozostanie. Jednak on zmieniał swoje oblicze i odrzucał dziecko. Za każdym razem sytuacja się powtarzała i dziecko nabrało przekonania  że każda bliskość kończy się nie tyle opuszczeniem  co kontaktem z kimś strasznym.

our_new_life dodano: 1 marca 2020

Ojciec, albo był „do rany przyłóż”, albo nagle zamieniał się w „potwora”. Kiedy był „taki dobry”, dziecko chciało być blisko niego, licząc, że taki pozostanie. Jednak on zmieniał swoje oblicze i odrzucał dziecko. Za każdym razem sytuacja się powtarzała i dziecko nabrało przekonania, że każda bliskość kończy się nie tyle opuszczeniem, co kontaktem z kimś strasznym.

Straciłam w swoim życiu kilka ważnych osób. Niektórzy odeszli i dziś są tylko wspomnieniem starej przyjaźni  a z innymi pożegnałam się sama. Tylko wiesz  podobno wszystko czasami wraca  gdzieś we wspomnieniach  w miejscach  w ludziach i wtedy zaczyna się tęsknić  za ludźmi  tak po prostu. Bo przecież kiedyś byli blisko  prawda? Kiedyś byli wszystkim  byli ważni. Przeraża mnie ilość spalonych mostów  nieodbytych rozmów  braku rozejmów  tych wszystkich niewyjaśnionych spraw  które wiszą w powietrzu. Przeraża mnie świadomość  że dwójka kiedyś bliskich sobie ludzi  których przyjaźń budowana była latami  potrafi z dnia na dzień stać się dla siebie po prostu nikim. Straciłam wiele ważnych osób i to boli  bo jak pogodzić się z tym  że kiedyś istniał ktoś  kto był po prostu blisko? Powiedz mi  jak mam uświdomić samej sobie  że to już nie wróci  że bezpowrotnie straciłam wszystko?  yezoo

yezoo dodano: 1 marca 2020

Straciłam w swoim życiu kilka ważnych osób. Niektórzy odeszli i dziś są tylko wspomnieniem starej przyjaźni, a z innymi pożegnałam się sama. Tylko wiesz, podobno wszystko czasami wraca, gdzieś we wspomnieniach, w miejscach, w ludziach i wtedy zaczyna się tęsknić, za ludźmi, tak po prostu. Bo przecież kiedyś byli blisko, prawda? Kiedyś byli wszystkim, byli ważni. Przeraża mnie ilość spalonych mostów, nieodbytych rozmów, braku rozejmów, tych wszystkich niewyjaśnionych spraw, które wiszą w powietrzu. Przeraża mnie świadomość, że dwójka kiedyś bliskich sobie ludzi, których przyjaźń budowana była latami, potrafi z dnia na dzień stać się dla siebie po prostu nikim. Straciłam wiele ważnych osób i to boli, bo jak pogodzić się z tym, że kiedyś istniał ktoś, kto był po prostu blisko? Powiedz mi, jak mam uświdomić samej sobie, że to już nie wróci, że bezpowrotnie straciłam wszystko? [yezoo]

Chyba jest nas więcej :  może czas odbudować to miejsce na nowo :  teksty yezoo dodał komentarz: Chyba jest nas więcej :) może czas odbudować to miejsce na nowo :) do wpisu 28 luty 2020
jestem desperatką. z brakiem jakiejkolwiek racjonalności. budzę się w środku nocy i biorąc szklankę mineralnej do dłoni pałętam się po całym domu z nadzieją  że w końcu zgubię Cię gdzieś po drodze. otwieram okno mojego pokoju na oścież nie zważając na deszcz. siadam na parapecie  zachłystując się chłodnym powietrzem. wpatruję się w księżyc  który jest równie beznamiętny jak Twoje źrenice na mój widok. wychylam się za okno. czuję jak wiatr lekko podwiewa moje włosy  a deszcz delikatnie uderza o moje powieki. świat z takiej wysokości w środku nocy  wygląda niezwykle. zapomnę tak jak obiecałam. pozbędę się podświadomości w której gościsz na stałe. poddaję się. z miłością nie wygram. kochałam Cię. dotrzymuję obietnicy. zapominam.'   przeczytał z trudnością rozmazane literki atramentu na kawałku papieru  leżącym na owym parapecie. znajdując ją ówcześnie martwą na chodniku przed jej własnym domem. sąsiedzi zeznali  że spadała z okna krzycząc jego imię.

abstracion dodano: 4 luty 2020

jestem desperatką. z brakiem jakiejkolwiek racjonalności. budzę się w środku nocy i biorąc szklankę mineralnej do dłoni pałętam się po całym domu z nadzieją, że w końcu zgubię Cię gdzieś po drodze. otwieram okno mojego pokoju na oścież nie zważając na deszcz. siadam na parapecie, zachłystując się chłodnym powietrzem. wpatruję się w księżyc, który jest równie beznamiętny jak Twoje źrenice na mój widok. wychylam się za okno. czuję jak wiatr lekko podwiewa moje włosy, a deszcz delikatnie uderza o moje powieki. świat z takiej wysokości w środku nocy, wygląda niezwykle. zapomnę tak jak obiecałam. pozbędę się podświadomości w której gościsz na stałe. poddaję się. z miłością nie wygram. kochałam Cię. dotrzymuję obietnicy. zapominam.' - przeczytał z trudnością rozmazane literki atramentu na kawałku papieru, leżącym na owym parapecie. znajdując ją ówcześnie martwą na chodniku przed jej własnym domem. sąsiedzi zeznali, że spadała z okna krzycząc jego imię.

kocham to rozkoszne drżenie mojego ciała  kiedy widzę go po raz pierwszy od tak dawna. powiedziałabym co wtedy czuję  ale takich rzeczy nie mówi się na głos.

abstracion dodano: 4 luty 2020

kocham to rozkoszne drżenie mojego ciała, kiedy widzę go po raz pierwszy od tak dawna. powiedziałabym co wtedy czuję, ale takich rzeczy nie mówi się na głos.

wracając tutaj i czytając samą siebie  budzę każde wspomnienie jak niedźwiedzia z zimowego snu. i pomyśleć  że gdybym czytała to samo rok czy dwa wcześniej nie posiadałabym się z przeszywającego mnie bólu. natomiast dziś się uśmiecham na te same wspomnienia. z czasem łagodnieją  są wybrakowane. zostają wyłącznie jako te dobre. nie  czas nie leczy ran  ale pozwala zapomnieć o bólu. i przy okazji nasuwa się jeszcze jeden wniosek. dobre rzeczy w życiu zaczynają nas spotykać dopiero wtedy  gdy nabierzemy dystansu do tych złych.

abstracion dodano: 4 luty 2020

wracając tutaj i czytając samą siebie, budzę każde wspomnienie jak niedźwiedzia z zimowego snu. i pomyśleć, że gdybym czytała to samo rok czy dwa wcześniej nie posiadałabym się z przeszywającego mnie bólu. natomiast dziś się uśmiecham na te same wspomnienia. z czasem łagodnieją, są wybrakowane. zostają wyłącznie jako te dobre. nie, czas nie leczy ran, ale pozwala zapomnieć o bólu. i przy okazji nasuwa się jeszcze jeden wniosek. dobre rzeczy w życiu zaczynają nas spotykać dopiero wtedy, gdy nabierzemy dystansu do tych złych.

 Kiedyś  jak byłam wkurwiona  puszczałam głośno muzykę. Teraz idę sprzątać łazienkę .

our_new_life dodano: 30 stycznia 2020

"Kiedyś, jak byłam wkurwiona, puszczałam głośno muzykę. Teraz idę sprzątać łazienkę".

Halo  jest tu jeszcze kto?

abstracion dodano: 21 stycznia 2020

Halo, jest tu jeszcze kto?

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć