 |
a kiedy objął mnie jak co dzień, od paru miesięcy i spytał czy coś dla niego zrobię, cynicznie się roześmiałam. - wszystko. - powiedziałam z drwiącym uśmiechem mając to za oczywiste. nachylił się, moje nozdrza wypełniły się jego zapachem, który wydawał mi się słodszy od wszystkich możliwych owoców razem wziętych w środku samego lata. - wszystko - powtórzyłam, dla pewności. - w takim razie zapomnij o mnie. - wyszeptał. odsunąwszy się, dotarło do mnie, że od dziś lato będzie najbardziej znienawidzoną przeze mnie porą roku.
|
|
 |
przy nim nawet płacz smakował jak najbardziej przesłodzone ciastko, w największej cukierni w mieście. w końcu przestałam lubić słodycze, aż nadto.
|
|
 |
codziennie patrzę w niebo i wątpię w Ciebie. kiedy cię potrzebuje, czuję, że nie mam na co liczyć. to okropne, nie mieć oparcia nawet w Bogu. / skyscraper
|
|
 |
I znów dziś piję za przeszłość, za to piję za często. / Bonson
|
|
 |
Narkotyki niszczą ludzi, ale tworzą legendy.
|
|
 |
“Just because we don't talk doesn't mean I don't think about you. I'm just trying to distance myself because I know I can't have you.."
|
|
 |
Pamiętaj by cierpieć z wdziękiem damy, nie pisz nigdy by wrócił.
|
|
 |
Granice mojego rozsądku kończą się tam, gdzie zaczyna Twoja bielizna.
|
|
 |
zamiast bolesnej prawdy wybierz czasem ciszę. są słowa, których usta nie powinny mówić, a uszy słyszeć. / Pih
|
|
 |
Najgorsze jest zobaczyć obojętność w oczach, które kochasz.
|
|
 |
i coś pękło między nami, coś jak mięśni zanik, nie pozwala dojść do siebie.
|
|
|
|