 |
Potem wróciłeś, a ja wcale nie byłam taka stęskniona. /esperer
|
|
 |
W sumie to mam kurwa dość tego, że chcę być idealna dla osób, które nie zasługują na mnie nawet w momentach kiedy jestem najgorsza./esperer
|
|
 |
Potrzebuję zrozumieć to, czego nie umiem pomieścić w swojej słowie, to, co jest tak prawdziwe, że aż myślę, że śnię. Muszę to wszystko wiedzieć. Muszę znaleźć swój sens, poznać definicję słów, które siedzą we mnie. Zaczynam wariować z tego wszystkiego, z mojego własnego świata, własnego języka, własnego życia, które jest nie podobne w niczym do dawnej mnie. Potrzebuję chociaż udać, że jestem taka jak kiedyś, muszę. Nie mogę tak dłużej. Nie mogę być kimś, kim nie jestem. /black-lips
|
|
 |
Najgorsze będzie to pierwsze życie bez niego. Potem już z górki./esperer
|
|
 |
Docenisz, ale już nie odzyskasz. To się nazywa życie kochanie./esperer
|
|
 |
Od zawsze czułam, że urodziłam się za późno. Mam serce i duszę z minionej epoki. I ciągle tęskno spoglądam za światem, który miał czar, klasę i wielkość, gdzie miłość miała prawdziwą WARTOŚĆ, której znaczenie i sens całkowicie się dziś zatarło, odeszło tak, jak odszedł tamten świat. / Komentarz na YouTube
|
|
 |
To nie tak, że pozwoliłam mu odejść. Musiałam uwolnić się od bólu, a fakt, że on był jego źródłem zadecydował o tym, że rozluźniłam mięśnie i nie zrobiłam nic, by go zatrzymać./esperer
|
|
 |
Ile czasu musi minąć, aby uświadomić sobie, że to co miało nas uwolnić, sprawiło, że jesteśmy tylko smutniejsi? Co jeszcze musimy stracić, by zauważyć, że nie mamy już niczego, na własne, jebane życzenie?/esperer
|
|
 |
uwielbiam Go za to, że jest w stanie zafundować mi tak melanżowy weekend, że w niedziele suszarkę znajduję w lodówce. uwielbiam Go za to, że w środku nocy gotowy jest na to by na pieszo pójsć do apteki i kupić coś na ból, gdy tylko źle się czuję. uwielbiam Go za to, że czeka na mnie po pare godzin, przyglądając się jak tańczę, i nie dając poznać po sobie, że umiera z nudów. uwielbiam Go za to, że rzuca we mnie jedzeniem i ma przy tym tak ogromną frajdę, jak dzieciak. uwielbiam Go za to, że jest w stanie zabrać mnie na koniec miasta tylko po to by pokazać mi jakąś pierdółkę namalowaną na murze, która mu się spodobała. uwielbiam Go za to, że jest, i, że sprawia, że każdy dzień tutaj staje się coraz bardziej piękniejszy, a życie nabiera sensu. || kissmyshoes
|
|
 |
"nie widziałem Cię dokładnie siedemnaście godzin i czterdzieści trzy minuty" - powiedział, słodko marszcząc brwi. "pracowałam,a później musiałam odpocząć przecież" - odpowiedziałam,uśmiechając się. "chyba zacznę Ci płacić za to żebyś nie chodziła do pracy, tylko siedziała w miejscu. ja będę się mógł na Ciebie patrzeć, a Ty nigdy nie będziesz zmęczona"- zaśmiał się. "głupiutki jesteś"-odpowiedziałam,patrząc mu w oczy. "zakochany"-odpowiedział, przytulając mnie, i podając mi kubek mojej ulubionej kawy, którą kupuje mi każdego dnia na poprawę humoru. || kissmyshoes
|
|
 |
Każdy z nas cierpi z jakiegoś powodu. Każdy z nas wpierdolił się w znajomość, która na starcie była skreślona./esperer
|
|
|
|