 |
boję się wieczorami, że Ty to już nie Ty. Że rozstanie Cię zmieniło, że wcale już tak nie kochasz, nie tęsknisz. Że zwyczajnie masz już to w dupie i jestem Ci obojętna.
|
|
 |
„Dostosowywać się powinni imigranci, a nie Australijczycy. Zgódźcie się z tym albo stąd wyjeżdżajcie. Jestem zmęczony tym, że ten naród stale martwi się o to, jak nie obrazić przedstawicieli innej kultury lub jak ich nie ograniczyć (...) To nasze państwo, nasza ziemia i nasz styl życia i damy wam wszelkie możliwości, by się tymi rzeczami cieszyć. Jednak dopóki nie przestaniecie narzekać i płakać z powodu naszej flagi, przysięgi, chrześcijańskiej religii albo naszego trybu życia, to bardzo polecam wam skorzystanie z jednego z bardzo ważnych australijskich praw – prawa do opuszczenia tego kraju! Jeśli wam się tu nie podoba, wyjedźcie. Nie zmuszaliśmy was, byście tu przyjeżdżali. Poprosiliście, byśmy dali wam możliwość tu mieszkać. Zatem przyjmijcie kraj, który już przyjęliście.” (Kevin Rudd - były premier Australii)
|
|
 |
To będzie dobry rok. Bez rocznic i postanowień. Bez wspomnień i rozczarowań.
|
|
 |
https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xaf1/v/t1.0-9/10393850_883687644996458_700686022970352596_n.jpg?oh=adb8a60905ba6bf3e78c8eb41cbbe031&oe=55284757&__gda__=1433159977_11e5084ae10d3d9c372b18ce3b286024
|
|
 |
Mnie trzeba oswajać latami przyjaźni lub szaleńczym opętaniem.
|
|
 |
Nauczona długim doświadczeniem wiem, co robić, gdy opuszcza mnie kolejna osoba, a źle sobie radzę, gdy ktoś chce ze mną zostać albo próbuje mnie zatrzymać
|
|
 |
Sądzę, że tak czy inaczej zawsze można mieć coś z życia, gdy bardzo się tego pragnie.
|
|
 |
Jak ufać uczuciom, kiedy one ot tak znikają?
|
|
 |
Chcą bym (...) wrócił, miał serce, oddzwonił, miał czas, sumienie, bo chcą, bo chcą chcieć, bo im się rzekomo należę, leżę, patrze w podłogę i nie chcę.
|
|
 |
Szukałem słów, których jak zawsze nie było.
|
|
 |
Bo przy Tobie (i dopiero przy Tobie, i tylko przy Tobie) miłość zaczęła mi dostarczać takich właśnie chwil dosłownego, wariackiego szczęścia.
|
|
 |
Na pozór wszystko gra. Uśmiecham się tak, jak jest to ogólnie przyjęte, nie za szeroko, nie za wąsko. Tak w sam raz. Jestem zawsze pogodny i uprzejmy dla wszystkich. Ludzie szanują mnie za to. Tylko wewnątrz cichy głosik krzyczy „kurwa mać!”.
|
|
|
|