 |
|
na drzwiach sklepów wiszą lampki świąteczne, a na co drugiej ulicy przechadza się Święty Mikołaj z cukierkami. gdzieś w oddali lecą świąteczne piosenki, a na Nasze głowy prószy zimny śnieg. wychodząc ze sklepu przemiła ekspedientka życzy Ci ' Wesołych Świąt ', a miastowy żul unosząc w górę tanie wino krzyczy ' Szczęśliwego Nowego Roku ' . za rękę trzymasz mężczyznę swojego życia, który z czapką Mikołaja szepcze do ucha ciche ' kocham ' . to z Nim i z zajebistą paczką przyjaciół już niedługo uniesiesz w górę kieliszek szampana, wnosząc toast za Nowy, niby lepszy rok. tak, wiem. też o tym marzysz. [ yezoo ]
|
|
 |
|
ja mam swoje zasady, jasne cele, ja się nie pierdziele. [ smile ♥ ]
|
|
 |
|
pierdolić głupoty za plecami każdy umie, ale żeby mijając się na ulicy, spojrzeć w oczy to już w chuj ciężko. [ yezoo ]
|
|
 |
|
wszystkim życzę dobrze ale niektórym z daleka ode mnie
|
|
 |
|
JEŚLI TO CZYTASZ, TO ZNACZY ŻE SIĘ NIE UCZYSZ. NIEŁADNIE
|
|
 |
|
nie rozumiesz mnie? to zainstaluj sobie winampa i odtwarzaj w zwolnionym tempie
|
|
 |
|
co Cię nie zabije,zapewne zrobi z Ciebie oziębłą sukę
|
|
 |
|
życie jest proste albo masz wyjebane, albo przejebane .
|
|
 |
|
Gdy jestem sama, myślę. Gdy myślę, wspominam. Gdy wspominam, czuję ból. Gdy czuję ból, płaczę. Gdy płaczę, nie mogę przestać.
|
|
 |
|
nawet jeśli był to ludzie i tak gadali swoje. wtedy, gdy jeszcze Go miałam wszyscy pierdolili jakieś fikcyjne fakty. w chwili kiedy był obok twierdzili, że Go zdradzam. a gdy już siedziałam sama to pewnie, że z Nim zerwałam. gdy mijałam na ulicy te fałszywe twarze w tym samym momencie rozmawiając z Nim przez telefon, mówili, że już wkręcam kolejnego. tak bardzo chcieli zrobić mi na złość, tak bardzo przeszkadzałam im w życiu, że teraz, kiedy widzą jak samotnie mijamy się na ulicy szepcą cicho ' Oni się kochali ' . [ yezoo ]
|
|
 |
|
- pewnie nawet nie wiesz skąd jest mleko. - mleko jest od matki. - mleko jest od krowy. - ale to jest Twój problem, jak ty mówisz na matkę, ziom. [ smile ♥ ]
|
|
|
|