 |
I nie mówisz dobranoc i nie mogę przez to usnąć
|
|
 |
Nie będę Cię przepraszać, pewnie zrobię to znów
|
|
 |
Mówisz o zdradzie, choć nigdy nie czułeś jej pod skórą
|
|
 |
Może w dźwiękach ekstaz ta droga była kręta,
ale wiesz jak jest, nie łatwo nie pamiętać
|
|
 |
Mamy własne filmy, urywają się jak taśmy
|
|
 |
Gdy najlepsze słowo to to niewypowiedziane
|
|
 |
Nie mów, że nie potrafię, chociaż zawsze ktoś wątpi
|
|
 |
Ja pierdole, czemu mi to robisz, kiedy kocham Cię? przez Ciebie będę pić, alkohol wykończy mnie
|
|
 |
Niespokojnie zerkałem na Ciebie i chciałem wierzyć że z tego o czym myślisz część jest o mnie
|
|
 |
Bo nie wiem gdzie teraz jesteś Ty,
a chciałabym chyba byś była tu
|
|
 |
Plączą się, wyginają wypłowiałe chmury, chcą mi coś powiedzieć ale nie wiem co, kalambury
|
|
 |
Pozwól się wykazać, i nie będzie mi wstyd Przy Tobie mogę płakać i to nie wstawiany kit.
|
|
|
|