 |
to coś o przeznaczeniach,których się nie rozłączy,kiedyś będą o nas pisali książki,o tej miłości co nie miała szans,o miłości w nas,o tym jak mimo przeciwności pokonała czas.
|
|
 |
skumaj,naprawdę nie ma ludzi gorszych czy lepszych,są tacy,którzy chcą ci pomóc albo chcą ci dopieprzyć.
|
|
 |
kręci mi się w głowie,mózg opada na kołnierz,chyba to koniec,czuję ze spadam na mordę.
|
|
 |
budź się,już czternasta. to dla mnie świecą światła miasta.
|
|
 |
mam zmienić się na lepsze,może zrobię to pojutrze.
|
|
 |
są dni,że wracam najebany o szóstej rano miejskim autobusem,myślę o życiu które mi dano.
|
|
 |
chcę czegoś więcej niż możesz mi dać,czegoś więcej i wierz mi będę to miał.
|
|
 |
nie pytaj mnie ziom ile wypiłem,bo się zaplątałem bardziej niż fabuła w Pile.
|
|
 |
najlepszy przepis na wieczór-wbijać w kluby,jest prosty,kurwa,jak przepis na budyń.
|
|
 |
narzekać wolą jak jest chujowo podczas gdy w płaszczu szarości ucieka młodość.
|
|
 |
ja jestem obok i mogę ci pomóc wtedy, gdy inni nie mogą.
|
|
 |
nasze kontakty odniosły kontuzję i też to czujesz, że rozmawia się nam odtąd trudniej. to raczej gra niż rozmowa cieni i raczej obojętność niż brak by próbować coś zmienić.
|
|
|
|