 |
|
Bez Niej nie oddycham, bez Niej dni są nieprzytomne
Sam wiem jak mam iść, sam swoją drogę wybiorę
|
|
 |
|
A w moim sercu miłość, którą niosę do przyjaciół,
do dobrych chłopaków i bajtli na trzepaku.
|
|
 |
|
Ten arogancki styl, nie trafi gdzieś na VIVĘ,
Lecz mimo to koleżko, tu wszystko jest możliwe.
|
|
 |
|
Mogę dać Tobie wszystko, być Tobie tak bliskim.
I chcę tylko Ciebie w zamian, bo to Ty jesteś tym wszystkim
|
|
 |
|
Zapal papierosa i puść całe życie z dymem.
|
|
 |
|
Uważaj, bo ta prawda może być nieprawdziwa.
|
|
 |
|
Nie pójdziemy do piekła, bo trafiliśmy już tam dawno.
|
|
 |
|
Tylko krzyk nienawiści dziś słychać.
Trzeba żyć, bo zagłuszyć może go dopiero cisza.
|
|
 |
|
Ciągle mokną te ulice w deszczu łez.
Myśląc o szczęściu, które dziś podobno gdzieś tu jest.
|
|
 |
|
Trzeba mieć miecz lub karabin
Umieć się postawić, czyli
Mieć swoje zdanie, umieć za nie zabić.
|
|
 |
|
W końcu poczuć coś w sercu, nie w kroczu
Zaprzestać skakać sobie do oczu
Pora iść w przód
Nie stać na zboczu.
|
|
 |
|
Masz to w prezencie, wersje na dobrym sprzęcie, POCZUJ TO PIERDOLNIĘCIE!
|
|
|
|