 |
Przystojny i mroczny , wyglądał jak sam diabeł .
|
|
 |
Ona ma niezaspokojony apetyt . Sposób w jaki tańczy powinien być zakazany . Lubi szpanować , jej ciało zachowuje się jak serce imprezy i sprawia że trudno ją zatrzymać . I to tylko kwestia czasu zanim namiesza Ci w głowie . Jest ponaddźwiękowa , a jej oczy są takie hipnotyzujące . Wcześniej wyglądała tak niewinnie ..
|
|
 |
` - Zapewnij mnie, że nie pokochasz innej...
- Nie mogę...
- Dlaczego?
- Bo na pewno pojawi się inna... tylko ona będzie do Ciebie wołać "mamusiu! " =) `
|
|
 |
` Jesteś jak mlecyk z epoki lodowcowej < 3 jedyny w swoim rodzaju. `
|
|
 |
` Gdybym dostał szansę życia wiecznego,
bez Ciebie nie ma opcji, nie wykorzystam tego.
Ja wolę z Tobą przeżyć jeden moment,
niż nieśmiertelnie tęsknić za tym, co stracone. `
|
|
 |
` Przy Tobie każdy dzień był zapomnieniem
I chciało się beztrosko płynąć w dal.. `
|
|
 |
` Tak miało być taki jak Ty zdarza się tylko raz.. `
|
|
 |
` Tak szybko zwiała i zapomniała i skasowała dane.. `
|
|
 |
masz obok siebie kogoś istotnego. osobę, dzięki której każdego dnia poranny papieros smakuje o niebo lepiej, a Ty nie masz ochoty zanosić się płaczem, kiedy po przebudzeniu siadasz na brzegu łóżka. osobę dla której używasz perfum, na które musisz odkładać miesiące, tylko dlatego, że raz prymitywnie wspomniała, że 'nieźle pachną'. osoba, która jest. oddycha, nadążając za Tobą. nigdy przed Tobą, zawsze obok Ciebie. i właśnie wtedy nadchodzi wieczór, kiedy ta osoba odchodzi. a Ty? a Ty tęsknisz za głupim biadoleniem odnośnie ubierania kapci, podczas chodzenia po zimnym parkiecie.
|
|
 |
nic nie zabolało mnie bardziej jak moment, kiedy palcami zgasił palącą się świeczkę, mówiąc przy tym, że muszę wziąć z niego przykład. szkoda, że kiedy podniosłam pełna gotowości dłoń, uświadomił mnie, że miał na myśli moje uczucia, a nie płomień tej cholernej świeczki, która odbijała się w jego tęczówkach jak na jakimś ckliwym romansidle. miałam ochotę rzucić nią mu w twarz, no ale nawet w takiej sytuacji nie miałam serca oszpecić jego ślicznej buźki.
|
|
 |
czekałam na ciebie doskonale wiedząc, ze juz nie wrocic. zupelnie, ironicznie - tak samo jak za dziecka, kiedy zdechl mi moj najukochanszy pies, a ja kazdego dnia stalam pod rodzinnym domem, naiwnie go wolajac.
|
|
 |
Ona jest w niczym nie podobna do dziewczyn które znałeś . W niczym co reprezentują twoje osiedlowe dziwki .
|
|
|
|