 |
Dziś nie ma nikogo znów , wiesz to przykre ..
|
|
 |
Chcę pokonać lęk teraz , wiatr łamie mi kości wiesz .. umieram .
|
|
 |
To jest problem wiesz , dusi mnie wszechświat ,
chcę złapać oddech lecz brak tu powietrza . Mam fobię , bo kłamią nawet gwiazdy .
|
|
 |
Żyły cztery samotnie , dość głośno bez planu.
Z ambicją by serce miasta wynieść z Manhatanu.
|
|
 |
Bez względu czy to miejski styl , otworzę umysł chcę złapać sens i poczuć powód do dumy . By tego czego częścią jestem nie można stłumić .
|
|
 |
'' Krążyły bajki o tamtych chłopakach , którzy chwytali majki i tłum zaczynał skakać . ''
|
|
 |
mój problem polega na tym, że najpierw sama wpycham Cię do windy każąc Ci spierdalać, a później wzywam ją z powrotem ze łzami w oczach, żeby oparta o jej drzwi móc jechać te 10 pięter w dół, zatrzymując się na każdym z nich. i na oczach poddenerwowanych, czekających sąsiadów, smakować Twoich ust dosadniej niż kiedykolwiek wcześniej.
|
|
 |
` Jeżeli nie potrafisz zrozumieć mego milczenia nigdy nie zrozumiesz moich słów.. `
|
|
 |
problem tkwi w tym, że pewni ludzie są niezastąpieni. dlatego zamiast wlać w siebie szklankę wódki, wylewamy z siebie wiadro łez.
|
|
 |
` To mężczyźni kobiet są niewolnikami.. `
|
|
 |
` Aniele opętałeś mnie z Tobą tylko chcę być, aż po samą śmierć.. I nie mów mi byle z kim, byle szybko, byle gdzie.. Tak nie spełni się, Twój wymarzony sen.. `
|
|
 |
szału nie ma, dupy nie urywa, staniki nie latają. // czyjeś
|
|
|
|