 |
-Kurwa,jak można kochać takiego skurwysyna?!-zadawała sobie to samo pytanie codziennie od roku...I nie znała odpowiedźi, jedyne co przychodziło jej do głowy to ,to ,że widocznie można
|
|
 |
- Mam już dość. - czego ? - udawania, że nic do Ciebie nie czuję
|
|
 |
- Chciałabym ci wszystko o nim opowiedzieć , ale nie mogę. - dlaczego ? - bo wtedy ty też byś się w nim zakochała
|
|
 |
To niewiarygodne, jak można czuć się szczęśliwą przez tyle lat, mimo tylu kłótni, tylu upierdliwości i tak naprawdę, kur#a, nie wiedzieć, czy to miłość czy nie
|
|
 |
Pomijając fakt, że jestem w jego ramionach, Nadal jestem wolna. I to jest najgorsze uczucie na świecie. Nie być jego
|
|
 |
tak sobie myślę, że fajnie było by dziś zasnąć i obudzić się w piątek, nie
|
|
 |
Pierwszy raz zobaczył łzy w moich oczach. wie, że też czasem płaczę. że cholernie łatwo może mnie zranić. że nie jestem twarda i wiecznie szczęsliwa. i cholernie cieszę się, że to wie
|
|
 |
a ja głupia, nadam mam nadzieję. tą pieprzoną nadzieję, że coś się jeszcze ułoży./
|
|
 |
muszę być silna i dać sobie radę. nie mam pojęcia jak to zrobić. jestem słaba i nie potrafię sobie z tym poradzić../
|
|
 |
jak ja bym chciała, żeby on chociaż się ze mną normalnie przywitał, albo sensownie zagadał. może spojrzał jak kiedyś, przeciągle.... przywrócił mnie do życia. okazał odrobinę zainteresowania. nie znęcał się podrywaniem kogoś innego. bo to boli podwójnie. przepraszam, ze jestem taka beznadziejna ale kiedyś potrafił w tym coś dostrzec, a ja ożywiłam świadomość, że może faktycznie to coś istnieje, że jest we mnie coś. czuję się taka pusta. pełna pustej rozpaczy./
|
|
 |
ja to wszystko potrafię spieprzyć. wszystko. wszystko. wszystko. nawet to co teoretycznie jest niezniszczalne. ale cały świat jakby osłabł od naszego ostatniego spojrzenia. /
|
|
 |
Lubie czasami nie iść na jedną lekcjie czasami na dwie ewentualnie na siedem
|
|
|
|