|
Do niektórych spraw można się przyzwyczaić, jednak najtrudniej przyzwyczaić się do nieobecności ukochanej osoby.
|
|
|
Bo przecież gdyby mi nie zależało, już dawno bym zrezygnowała. Nie poświęcałabym dni na czekanie, na tęsknotę. Nie walczyłabym ze sobą, nie wylewałabym łez. Po prostu bym odeszła, skreślając Cię na zawsze. Ale trwam przywiązując się do Twojej osoby coraz bardziej. Trwam, by każdego dnia na nowo zakochiwać się w Twoich oczach i uśmiechu. Zrozum to proszę.
|
|
|
Napisałbym do Ciebie, ale jakoś brakuje mi słów.
|
|
|
nauczyłam się żyć sama, kochać samotność.
|
|
|
nie jestem zabawką. mam uczucia. uczucia, z których muszę zrezygnować. bo ty nie jesteś wart mojego zachodu, mojej cierpliwości, czasu, niczego. nie będę przy tobie szczęśliwa i nigdy taka nie byłam. muszę więc wymazać cię z pamięci na zawsze. nie mogę pozwolić, byś zniszczył mi resztę i tak już marnego życia. muszę zniszczyć tę miłość, która przepełnia każdy kolejny skrawek mego ciała. muszę wyrzucić cię z serca, by żyć. muszę. muszę wszystkiemu podołać. bo już dość się nacierpiałam z powodu wiary w nasze uczucia, które przecież nigdy nie istniały.
|
|
|
Wszystko czego pragnę, czego chce
Spala się
Zanim wyciągnę po to ręce.
|
|
|
powoli przyzwyczajam się do swojej obojętności.
|
|
|
Chodź, zaśpiewamy dziś tak głośno, jak tylko można, gubiąc samotność i niech będzie zazdrosna.
|
|
|
Spójrz głębiej, żeby dostrzec
To co najcenniejsze, to co najważniejsze
|
|
|
Nauczyłeś mnie kochać, to teraz naucz mnie zapominać.
|
|
|
Nauczyłeś mnie kochać, to teraz naucz mnie zapominać.
|
|
|
|
Brakuje mi Ciebie, jak nikogo innego na tym popierdolonym świecie
|
|
|
|