 |
powiedziałam, że lubie jego styl. on na to, że lubi moje usta
|
|
 |
Plujemy razem w ryj, kurewstwu tego świata,
Kurwoodporna szyba nas od niego wciąż odgradza,
Z dala od ludzi, przy których trzeba wciąż udawać,
I uśmiechać się za często, i zawiązywać krawat,
Bić nie szczere brawa, żeby osiągnąć cokolwiek,
|
|
 |
Leżymy razem żywi i cieszymy się tym życiem,
Chociaż tym po drugiej stronie też podobno dobrze idzie,
|
|
 |
Mówisz ze to nasz świat, zgadnij jakie mamy plany,
Wiesz czemu je znasz ? Bo jesteśmy na nich sami,
|
|
 |
Dzięki Tobie skumałem że ten brzydki świat jest piękny,
I nie liczy się tutaj nic tylko momenty,
|
|
 |
Rzucasz mi się na szyję i zaczynasz płakać szczęściem,
|
|
 |
Leżymy razem martwi, wszyscy się o nas martwią,
Mogę powiedzieć tylko jedno - było warto,
|
|
 |
Więc nie odstaw tu czegoś, bo zniszczysz wszystkie plany,
Wiesz, tylko przypominam, przecież wciąż sobie ufamy,
Przecież wciąż się kochamy, wciąż myślimy o tym samym
|
|
 |
I tylko na Twoją prośbę nie cisnę więcej chociaż da się,
|
|
 |
Ruszamy w trasę, czuję że to jest ta chwila,
Ruszamy w trasę, zobaczyć jak się żyję w filmach,
|
|
 |
Olać wszystko, rozpocząć nową misję,
Chociaż nie powinienem olać, teoretycznie,
|
|
|
|