 |
|
- mam zły dzień.! - to nie będę Ci przeszkadzał.. - teraz potrzebuję Cię najbardziej. /?
|
|
 |
|
wszystkiego czego nie masz. życzę ci.
|
|
 |
|
nie powiem głośno, jak bardzo cierpię.
|
|
 |
|
zbierz wszystkie wspomnienia. te o których chcesz zapomnieć, te które przysparzają tyle bólu i cierpienia. zbierz je. wsadź do tekturowego pudełka. dobrze zamknij i spal.
|
|
 |
|
Panienko, żaden chłop nie jest wart tego, żeby przez niego płakać, nawet jeżeli go kochasz. / "nie kłam kochanie"
|
|
 |
|
i tylko chcę do tamtego miejsca, gdzie oddychało nam się łatwiej.
|
|
 |
|
W jednej ręce opróżniona do połowy wódka, w drugiej ręce papieros. Włosy potargane, ułożone byle jak, makijaż rozmazany, oczy podpuchnięte. Odkąd zaczęło mi na Tobie naprawdę zależeć, właśnie tak spędzam wieczory.
|
|
 |
|
Tak, możesz już sobie pogratulować, że dzięki Tobie spadłam na samo dno.
|
|
 |
|
nie bój się o mnie. poradzę sobie. zawsze sobie radzę. zwłaszcza po rozstaniach.
|
|
 |
|
Właśnie tego chciałeś? No to teraz patrz i żałuj że już nie jestem Twoja, bejbe.
|
|
 |
|
I właśnie dziś wskoczę w moje najseksowniejsze jeansy, założę bluzkę z mega dekoltem, wysokie szpilki, mocno się wymaluję, wyperfumuję i tak po prostu przejdę obok Ciebie nawet w Twoją stronę nie zerkając.
|
|
 |
|
Z rana wyszła na balkon zapalić papierosa. Nie wymalowana, nie uczesana, nieogarnięta. Na chwilę się zapatrzyła się na swoje różowe, włochate kapcie. Gdy podniosła głowę, ujrzała go. Szedł w jej stronę z bukietem czerwonych róż, i z tym swoim zajebistym uśmiechem na twarzy, który tak uwielbiała. Mimo tego że było na niego nadal wściekła po wczorajszej kłótni przez telefon i po nieprzespanej nocy uśmiechnęła się od ucha do ucha. Już nawet nie przejmowała się swoim wyglądem i ubiorem, bo nie myślała w tym momencie o niczym innym jak o tym jak bardzo jemu na niej zależy.
|
|
|
|