 |
Daj mi siebie więcej mała, nie chcę tylko trochę, daj mi siebie całą, nie zostawiaj nic na potem
|
|
 |
I w sumie chuj w to, bo mi żyje się spoko dziś, kiedy nie muszę ciągle myśleć o co chodzi Ci.
|
|
 |
Dziś jesteś z nim i to nie jest moja sprawa, bo bywały dni, kiedy nawet piłem za Was...
|
|
 |
I nie wiem co bym zrobił gdybyś tam gdzieś pojawiła się w drzwiach, piękna jak zawsze, nienawiść uszłaby ze mnie pewnie, nagle i powiedziałbym ci wprost- kochanie że nasz czas nadszedł..
|
|
 |
Cześć, pytałaś mnie - czemu już nie dzwonię? Kumple też tam coś pytają - zapomniałeś o niej?
|
|
 |
Daj mi trochę czasu albo wypal to uczucie we mnie. Zagramy w chowanego, aby odwrócić sytuację, jedyne czego pragnę, to smak twoich ust...
|
|
 |
Tylko nie mów teraz mi że nie ma między nami nic...
|
|
 |
Nie mów, że mnie kochasz, miłość to pułapka, nie widzisz w mych oczach nic, to tylko maska. Ja stoję znów sam, bo nie chcę uciekać i dalej w to gram, chociaż nie wiem, co mnie czeka.
|
|
 |
Ty nie mów, że mnie kochasz, to nie ma sensu,
miłość ma gnać w przód, a my stoimy w miejscu.
|
|
 |
widziałam was dzisiaj, tak zajebiście byłeś w nią wpatrzony. Jednak widać było że ona nie do końca czuje to samo. Jednak wyglądaliście na bardzo szczęśliwych. Weszłam do pobliskiego sklepu, nie mogąc uwierzyć w to co zobaczyłam, do oczu nabiegły mi łzy. Nie, nie dlatego że wróciłeś do niej bo dała Ci kolejną szansę. Tylko dlatego że dzień wcześniej zarzekałeś się że to nic poważnego, nie chciałeś mnie wypuścić z objęcia, całowałeś mnie tak że nie potrafiłam złapać tchu. Leżeliśmy ponad godzine w milczeniu a Ty opuszkami palców jeździłeś mi po plecach. Pomyliłam się po raz kolejny, próbowałam wierzyć że tamten rodział już zamknąłeś i nie chcesz do niego wracać, przecież Ty ją kurwa kochasz /olkin
|
|
|
|