 |
Ja w twoich ramionach chcę odnaleźć przypadkiem wiarę w jutro, bo straciłem ją szybciej niż matkę. Więc nie mów, że mnie kochasz na zawsze i zaśnij. Jutro okłamiesz mnie poraz ostatni.
|
|
 |
Jak ten kretyn wierzyłem w twoje szepty. I byłem gotów oddać im się bez reszty - wierz mi. Aż twój głos nagle zniknął.. I nawet nie było mi specjalnie przykro. A wszystko wokół nabrało nagle tempa - z początku dobrze, bo z początku nie pękasz. Aż przy dźwiękach mijających lat za szybami, zacząłem zastanawiać się nad tym co stało się z nami. I czemu nie zarzucasz mnie tymi planami więcej.. A głowa ciąży mi już prawie tak, jak ręce i nie wiem sam, czy przy tym tempie, chcę przeżyć tutaj jeszcze choć jeden dzień.
|
|
 |
Nie obchodzi mnie to co masz za sobą.
|
|
 |
|
Masz doskonałą świadomość tego, że bez Ciebie jestem szczęśliwsza.
|
|
 |
|
I możesz to dziś nazwać sentymentem, ale dla mnie zawsze będziesz miał pierwsze miejsce.
|
|
 |
|
Proszę nie mów, że mnie kochasz, ponieważ mogę nie odpowiedzieć, że ja Ciebie też.
|
|
 |
wyciśnij z życia jak najwięcej !
|
|
 |
radość w czystej postaci nie istnieje, musi być pomieszana ze smutkiem. tak jak prawda blisko sąsiaduje z kłamstwem, a miłość z nienawiścią.
|
|
 |
|
Ludzie się kłócą, trzaskają drzwiami i nienawidzą. Są momenty, w których chcą się pozabijać, pozamykać te rozdziały i zacząć nowe życie. Chcą odejść, jednak ludzie też się kochają i to każe im wracać.
|
|
 |
|
Dlaczego kochamy najmocniej wtedy, gdy miłość umiera?
|
|
 |
|
Powiedz tylko słowo a znów będę blisko.
|
|
 |
|
Nie wracam do przeszłości, nie mam po co. Nie chce.
|
|
|
|