 |
przekroczenie granicy bytu.
|
|
 |
tracę moje niebo,moją ziemię.
|
|
 |
Nie płacz bo się to skonczylo, usmiechnij sie że sie zdarzyło
|
|
 |
było, minęło, więcej nie wróci. Czasami spotykamy na swej drodze zbyt mało wartościowych ludzi.
|
|
 |
i to nie koniec jest, to nie porażka
bo nawet na betonie czasem piękny kwiat wyrasta
|
|
 |
puste spojrzenia i nie ma dokąd uciec, chyba
że w ćpanie jarając grudę i dając w banie
|
|
 |
puste spojrzenia i nie ma dokąd uciec,
|
|
 |
miliony przeobrażeń, miliony metamorfoz
|
|
|
|