 |
|
`Z kołtunem na głowie, rozmazanym błyszczykiem na policzku, zawiniętą rzęsą. Kocham Cię zawsze. ;*
|
|
 |
|
Wyrosłam na betonie pośród bloków, wśród chłopaków. Pamiętam do dziś, jak latałam za piłką, zabawę na trawniku, wieczne gry w chowanego, cztery ulice. Czasy się zmieniają teraz młodzi chowają się by wypić, zapalić.. Dziś już tego nie ma tego, co kiedyś, ośka się zmieniła w szare bloki, ulice świecą pustkami. Nie słychać bawiących się dzieci na placach zabaw. Ale to właśnie osiedle nauczyło mnie, czym jest na prawdę życie. Dzięki chłopakom przekonałam się, że nie zawsze przegrana musi zakończyć się płaczem. Nauczyłam się patrzeć na świat z drugiej strony. Korzystam z życia dopóki jest.
|
|
 |
|
jasno niebieskie oczka, dresy na tyłku, śliczny uśmiech, zajebiste poczucie humoru i śmiech, 3 dniowy zarost. taak, to mój facet:*
|
|
 |
|
Więc, kiedy się ocknąłeś, potrzebowałeś jednego, powiedziałeś żegna...
|
|
 |
|
Ty i ja, wracamy do skoków na linie i starej szkoły
Wspomnienia, w których tak bardzo starałeś się grać cool
To nie ma znaczenia, wiem, że chcesz ruszyć ku swojej przemianie
Ten czas jest trudny do przemienienia
|
|
 |
|
Już okey, bo my tego nie zmienimy chłopcze
|
|
 |
|
A kiedy widzę twoją twarz
nie ma rzeczy którą bym zmienił
bo jesteś fantastyczna
|
|
 |
|
Jeśli szukasz ideału to zostań taka jaka jesteś
|
|
 |
|
a kiedy się uśmiechasz cały świat zatrzymuje się
|
|
 |
|
miała jedną, małą obietnicę, której zamierzała dotrzymać
|
|
 |
|
Cóż, była amerykańską dziewczyną
Wychowaną na obietnicach
|
|
|
|