 |
chciałabym być obojętna na błędy które popełniasz.
|
|
 |
za każdym razem, kiedy próbuję Cię odzyskać, przyjmuję coraz mocniejsze ciosy od życia.
|
|
 |
wolałam milczeć. zamknąć oczy, nie widzieć. nie mówiłam nic - pozwalałam na to. nie zrobiłam nic, by to zmienić. dziś wyrzuty sumienia mnie zżerają, tak cholernie mocno, od środka .. / veriolla
|
|
 |
płynie czas. pale staff. carpe diem, ziomek. / śliwa
|
|
 |
co w Nim było takiego, że nikt nie potrafi Go zastąpić ? oczy - czekoladowe, tak cudownie we mnie wpatrzone. uśmiech - który wręcz błyszczał. miny - gdy mu coś nie pasowało, i do tego cudowne marszczenie czoła. ręce - które ściskały mnie chyba najmocniej na świecie. ciepło - którym obdarowywał mnie zawsze. myśli - które za każdym razem mnie zaskakiwały, i miały w sobie coś cudownego. serce - które kochało inną. / veriolla
|
|
 |
kładłam się o pierwszej w nocy - codziennie. zamykałam oczy i słyszałam wibrację telefonu, który leżał na parapecie. czytałam smsa w którym pisał mi najcudowniejsze słowa jakiekolwiek w życiu czytałam i kazał już zasypiać. robił to codziennie - mimo, że Go o to nie prosiłam. traktował to jak obowiązek, a ja tuż przed snem miałam tak piękny powód do uśmiechu. cudownie było wtedy zasypiać. / veriolla
|
|
 |
najlepiej zamknąć serce w klatce i nie kochać nikogo.
|
|
 |
od dziecka radzę sobie sama. brakuje mi wielu ludzi i rzeczy. ale nie narzekam, da się przeżyć. jakoś.
|
|
 |
wyjebałam Cię już z serca, pamiętnika i starych sampli. teraz zostało mi tylko wyjebać Cię z mojego życia .
|
|
 |
nie potrafię udawać, że nic się nie stało. może czasami to robię, gdy mam na twarzy uśmiech, rozmawiam o problemach innych nie mówiąc o swoich, ale nigdy o nich nie zapominam. po prostu siedzi to we mnie po cichu dzień i noc. i nawet na chwilę nie odchodzi.
|
|
|
|