|
Modliłam się, żeby nie potrafił beze mnie żyć.
|
|
|
I przysięgam,
w tamtej chwili byliśmy nieskończonością.
|
|
|
Mam ochotę się wtulić, tak z całej siły, w kogoś, komu mogę zaufać (…) Chciałabym pozostać w tej pozycji wiele, wiele godzin, aż spłynie ze mnie cały gniew, bunt, cały ten cholerny, wielotonowy smutek.
|
|
|
Dla Ciebie jestem sobą i choć to tak mało jest, nie potrafię być przed Tobą nikim więcej.
|
|
|
Najpiękniejszy kolor oczu to ten, przez który ktoś patrzy na Ciebie z miłością.
|
|
|
Może kiedyś po latach jednak szepnę nieśmiało: wtedy tamtego lata, strasznie pana kochałam.
|
|
|
Lubię go, Jezus Maria, potwornie go lubię, ale to nie mogło się udać.
|
|
|
(...) ludzie odchodzą. Nawet jeśli obiecali tysiące razy, że tego nie zrobią.
|
|
|
Nikt nie powiedział "zostań", więc odeszłam.
|
|
|
Nawet jeśli coś się wam przydarzyło, nie znaczy, że on już jest Twój.
|
|
|
Kurwa, zdałam sobie sprawę, że ja nic o Tobie nie wiem. Nie wiem czy lubisz truskawki i nocne rozmowy, jakiej muzyki słuchasz jak nie możesz zasnąć i czego się bałeś w dzieciństwie. Nie wiem gdzie i z kim chciałbyś być za rok i skąd w Tobie ten wewnętrzny smutek. Nie wiem co Cię wkurwia, a co sprawia, że bywasz szczęśliwy. Nie wiem, czy ja cokolwiek znaczę.
|
|
|
Może teraz leżysz z otwartymi oczyma i powtarzasz moje imię. Może boisz się jutra, tak jak i ja? Jeżeli w tej chwili potrafisz zrozumieć i domyślić się czegoś, to pamiętaj: jestem teraz z tobą(...) Jestem z tobą wszędzie, jeśli tylko myślisz o mnie.
|
|
|
|