 |
Znam Boga,lecz nie rozmawiam z nim długo
Od kiedy zobaczyłem,jak pozwala cierpieć ludziom./W.E.N.A
|
|
 |
I choć większy ciężar,to mniejszy puls
I nie mam rezerwy, to serce zamieniam w lód./W.E.N.A
|
|
 |
I stawiam kroki,choć czasem burzy się grunt,
Moje stopy przeszły setki kilometrów trudnych dróg./W.E.N.A
|
|
 |
Możesz nie widzieć nic,gdy spoglądasz mi w oczy,
Ten syf pozbawił mnie jakichkolwiek emocji./W.E.N.A
|
|
 |
Widziałem kilka krwawych dni i zimnych nocy,
A żar się jeszcze tlił, lecz we mnie uczucia stopił./W.E.N.A
|
|
 |
To codzienność,można się do niej przyzwyczaić.
Ludzie Cię zranią albo Ty będziesz ich ranił./W.E.N.A
|
|
 |
Nie potrafię się zmusić do płaczu,
Wewnętrzny chłód w sercu, stres i brak strachu./W.E.N.A
|
|
 |
Użalam się nad sobą i to nie jest spoko, mimo wszystko.
/Bonson
|
|
 |
6 miliardów sposobów na to żeby żyć i umrzeć.
Bez recepty jak odnaleźć się w tym gównie./Te-Tris
|
|
 |
Czas znormalnieć, chyba zadbać o morale
sam byłem tego filarem, dzisiaj pytam, co dalej./Te-Tris
|
|
 |
Wychowałem się na bitwach, w ustach brzytwy tnę,
Skurwysyny, wróciłem, mówcie mi "Sweeney Tet"./Te-Tris
|
|
 |
Możesz mieć blizny, stygmaty, ta ikona kiedyś skona
Włóż palec w moją ranę i nazwij śię Święty Tomasz./Te-Tris
|
|
|
|