 |
|
Jak to jest z pierwszą miłością? Cholera, kochałam go tak, że całe to szczęście aż bolało. Był dla mnie wszystkim, serio. Oddałam mu wszystko, całą siebie, cały mój świat. I myślałam, że nie będzie już nikogo, że przecież do końca życia już razem. Jezu, jaka ja byłam naiwna. Z tej całej miłości został tylko sentyment i wspomnienia, niekoniecznie zaszufladkowane jako przyjemne. Bo poznając JEGO zrozumiałam, że kiedyś myślałam,że kocham,a dziś wiem, że kocham. Nie to, że tamten był gorszy, po prostu nigdy nie zaglądnął do mojej duszy tak jak ten.
|
|
 |
|
Nie chcę być sama. Nigdy nie chciałam być sama. Kurewsko tego nienawidzę. Nienawidzę tego, że nie mam z kim porozmawiać, nienawidzę tego, że nie mam do kogo zadzwonić, nienawidzę tego, że nie mam nikogo, kto potrzyma mnie za rękę, przytuli, powie mi, że wszystko będzie w porządku. Nienawidzę tego, że nie mam nikogo, z kim mógłbym dzielić nadzieje i marzenia, nienawidzę tego, że przestałam mieć nadzieje i marzenia, nie znoszę tego, że nie mam nikogo, kto powiedziałby mi, żebym się trzymał, że jeszcze kiedyś je odnajdę. Nienawidzę tego, że kiedy krzyczę, a krzyczę jak opętana, to krzyczę w pustkę. Nienawidzę tego, że nie mam nikogo, kto by usłyszał mój krzyk, i nie ma nikogo, kto pomógłby mi nauczyć się, jak przestać krzyczeć.
|
|
 |
|
Zabiłam wszystko, co czułam.
|
|
 |
|
Kto dał wam to prawo, kto dał ci upoważnienie by sądzić
to całe zło karą, kto tłamsi to na tej arenie błądzi.
|
|
 |
|
Jedna wielka prośba, nie mów o miłości, niczego nie psuj, niczego nie chcij o nic nie pytaj.— Kękę
|
|
 |
|
Jak się człowiek raz zawiedzie to żyje pod presją. — Kękę
|
|
 |
|
Zastanawiam się nad sobą a w duszy jakby pusto, to już leci druga doba, znowu nie mogę usnąć. Widzę zakurzone lustro, ćwiartkę walę na hejnał. — Chada
|
|
 |
|
"Weź mnie, ja umrę przy tobie. Nie lubię świata."
|
|
 |
|
Myślę, że najtrudniejsza rzeczą w przywiązaniu jest pozwolić temu odejść.
|
|
 |
|
Co zrobisz kiedy jedyną osobą która mogłaby cię pocieszyć jest ta przez która płaczesz?
|
|
 |
|
Miłość oznacza dawanie szans, gdy tak naprawdę wyczerpał się ich limit.
|
|
 |
|
Naiwne pytanie 'Czemu znów pijesz sam.' Znałabyś odpowiedz jak posłuchałabyś ciszy raz.
|
|
|
|