|
W oczach dalej mam szczerość, tylko rzadziej wybaczam...
|
|
|
na tysiac roznych sposobow, moglabym cie przepraszac i kazdego kolejnego dnia probowac na nowo. moglabym napisac to krwia, jesli bylaby szansa, z to cos zmieni, ale przeciez dla ciebie to wciaz za malo
|
|
|
Zrozumiesz, kim jesteś dzięki temu, kim byłeś.
|
|
|
Gdy uszkodzeniu ulega cos, na czym nam zależy, nie możemy oderwać oczu – ani myśli – od szczeliny, pęknięcia, rany. Pierwsza głęboka rysa na nowym samochodzie, pierwsze kłamstwo, na którym łapiemy nowego kochanka, dziura po brakującej czarnej kostce. Wiedzieliśmy, ze to się kiedyś stanie, ale łudziliśmy się nadzieja, ze może jednak nie. Czasem to uszkodzenie można naprawić. Ale nawet wtedy rzeczy nie odzyskają dawnego blasku czy proporcji. Nigdy.
|
|
|
'trochę za mało. i trochę za późno.
|
|
|
- Daj mi rękę – poprosił, nie patrząc na nią.
- Po co? – próbowała żartować. – masz już kogo trzymać za rękę. (...)
- Jesteś zazdrosna? Ty? – spytał z niedowierzaniem. Ona spuściła wzrok, żeby nie wyczytał w jej oczach. Wpatruje się w bursztynowy blask szklanki z piwem i nie odzywała się, a on ciągnie dalej: - Chciałabyś, żebym płakał po Tobie? Już za późno. Już swoje przepłakałem.
- Szybko się pocieszyłeś.
|
|
|
Potrafisz sprawić, że ona poczuje się wyjątkowa? Że przy Tobie będzie wszystko możliwe? Bo tak robią faceci kiedy im naprawdę zależy.
|
|
|
To nie miłość, to jakieś chore przyzwyczajenie.
|
|
|
On musiał odejść, żebyś mógł pojawić się ty.
|
|
|
Przybliżyła twarz do jego twarzy. Poczuła ustami miękkość skóry na jego policzku, delikatność tak bardzo nie pasującą do jego wyglądu. Przyszła jej do głowy absurdalna myśl, że to nieprawdopodobne, by tak wysoki, kanciasty mężczyzna miał tak niesłychanie delikatne policzki. Nie pocałowała go, tylko trwali w bezruchu. Ona chłonęła jego zapach, dotyk. Na zawsze, na wypadek gdyby na następne spotkanie musiała czekać kolejne długie miesiące. W tym ułamku sekundy zrozumiała, że znalazła swoje miejsce na ziemi i że chce pozostać tam na zawsze.
|
|
|
Im łatwiej mogę go mieć, tym bardziej przed nim uciekam.
|
|
|
|