 |
ludzie ranią, ludzie kłamią
tak trudno uratować tych co kochają bez granic.
jedni biorą, inni dają
tak trudno uratować tych co ufają naiwnie
|
|
 |
dzieli nas wszystko nie łączy nic, daj mi być sobą pozwól żyć. inny-nie znaczy gorszy lub zły, nie strzelaj prosze pozwól mi być .
|
|
 |
'a kiedy syn zapytam mnie:
"dlaczego jego brat musiał odejść zanim przyszedł na świat?"-
synu mój, człowiek może żyć pięknie 44 dni albo się zmagać przez wiele długich lat. zapytał mnie jeszcze raz: "czy sprawiedliwe to jest, że na ludzi dobrych i złych tak samo pada deszcz?:b "synu mój, ufaj, że właśnie tak ma być. lepiej się naucz już teraz jak bez odpowiedzi żyć!'
|
|
 |
'boisz się odezwać i boisz się być sobą, napisali Ci w gazecie, że myślenie jest chorobą....'
|
|
 |
tylko czasem w dłoniach chowam twarz.
|
|
 |
śmierć przekracza wszystkie progi mojej dojrzałości
|
|
 |
''nie zadawaj pytań, to nie usłyszysz kłamstw chowam coś w sobie, czego nie uwolnię mniej wiesz o mnie, to śpisz spokojniej.''
|
|
 |
'nigdy więcej nie spotkamy się świecy płomień już zgasł czyjaś droga kończy się, czyjaś początek ma odtąd jedno dobrze już wiem- kochać trzeba od dziś jutro późno może być bo życie to krótki film '
|
|
 |
"Boję się, mamo, że upadnę i nie będzie nikogo, kto by mnie złapał; że będę lecieć przeraźliwie długo, niżej niż na dół. Boję się, mamo, że zabłądzę na prostej drodze (…) że się pomylę, zresztą nie pierwszy raz. Boję się, mamo, że On zniknie, wiesz, ten ktoś, kogo pokocham całym sercem bladym, chociaż mówią, że go już nie mam."
|
|
 |
'i rzeczywiście da się krzyczeć sercem, tyle że to tak bardzo boli.'
|
|
 |
wódka i tytoń, kawa z rana bez śniadania.
|
|
 |
'wystarczy tylko się uśmiechać, by ukryć zranioną duszę i nikt nawet nie zauważy, jak bardzo cierpisz.'
|
|
|
|