 |
nie musi atakować mnie siłą, wystarczą mi ostre słowa, wypływające z jego ust, by doprowadzić do szybkiej śmierci mojej pikawy.
|
|
 |
lubię, gdy w klubie pochodzą do mnie faceci, próbują zagadać, uśmiechają się, a ja z wyższością odpowiadam, że mam najcudowniejszego chłopaka na świecie. potem wstaję i poruszam się zgrabnie, na niebotycznie wysokich szpilkach do baru, wracam i wyśmiewam gościa z koleżankami. od roku, żaden facet oprócz Ciebie nie ma u mnie szans, Wredoto.
|
|
 |
Nigdy nie wiedziałam, że jestem w stanie pokochać kogoś tak mocno, że bez niego nie będę potrafiła odnaleźć sensu życia. Nigdy tego nie chciałam, broniłam się rękami i nogami, ale to wszystko na marne. Pewnego dnia pojawiłeś się w moim życiu, a od tamtej pory bywałeś już tylko częściej i częściej, a ja wraz z tym wszystkim stawałam się słabsza, bo poświęcałam dla Ciebie wszystko, a świadomość, że pewnego dnia Cię stracę, zabijała mnie od środka.
|
|
 |
Zatęsknij i dojdź do wniosku, że beze mnie już nie dajesz rady
|
|
 |
aaaaaaaaaa zdany ustny angollll ! ;d ! ! ! || pozorna ;D
|
|
 |
|
Nie znam Cię, ale twój ryj mnie wkurwia.
|
|
 |
|
Chciałam Cię. Z naciskiem na już Cię nie potrzebuje.
|
|
 |
|
Wiesz co mnie najbardziej zabolało? nie to,że byłam naiwna. Bo byłam, w cholerę. Ślepa,owszem,pewnie nadal jestem. Ale to,że tak po prostu przestałes kochać. Ot tak, prosze. Cześć,już Cię nie kocham. Cześć, to szkoda, bo ja Ciebie w chuj mocno.
|
|
|
|