 |
Codziennie patrząc w lustro zadaję sobie to samo pytanie - Co on do cholery we mnie widział?
|
|
 |
Jego życie było koszmarem i mimo moich starań nie umiałam mu pomóc i zamienić tego wszystkiego w piękna bajkę.
|
|
 |
Zdałam sobie sprawę, że gruncie rzeczy Cię nie potrzebuję. Odbiłam się od dna - bez Twojej pomocy. Samodzielnie i bezszelestnie.
|
|
 |
Przygotowałam się, że będzie mi Ciebie brakowało, jednak nie spodziewałam się, że można aż tak bardzo tęsknić za zwykłymi buziakami w czoło, gdy znów mówiłam coś głupiego.
|
|
 |
Mówił, że jest nikim, nie zdając sobie sprawy, że dla mnie jest wszystkim.
|
|
 |
To co było, już nigdy nie wróci. Skąd wiem? Bo sama mam czasami nadzieję, na ponowne odtworzenie chwil z życia, gdy byłam szczęśliwa. Zawsze kończy się rozczarowaniem, bo wspomnienia niestety nie dają pełnej satysfakcji.
|
|
 |
Był moim własnym rodzajem narkotyku, który uzależniał bardziej niż heroina.
|
|
 |
Każdy łyk ciągnie mnie na dno, a jednak lubię się nachlać i tłumaczyć sobie, że wódka rozwiązuje moje problemy, mimo, że w rzeczywistości tylko je pogłębia i skłania do nieprzemyślanych działań, o których na trzeźwo nawet bym nie pomyślała.
|
|
 |
Po pewnym czasie zaczęłam nienawidzić ludzi, stali mi się oni obojętni, a wręcz zbędni. Nawet tych, których kochałam, dzisiaj mogłam odstawić w kąt bez słowa. Jedyne czego pragnęłam w danej chwili, to odrobiny samotności.
|
|
|
|