![Nie przyzwyczajaj się. Wszystko i tak prędzej czy później chuj strzeli.](http://files.moblo.pl/0/6/26/av65_62685_7c25338c93.jpg) |
Nie przyzwyczajaj się. Wszystko i tak prędzej, czy później chuj strzeli.
|
|
![Kolejne rozczarowanie? w zasadzie to już nawet nie boli. nie łamie serca. nie zadaje kolejnych ran. nie rozdrapuje blizn. nie łamie żeber. nie działa.](http://files.moblo.pl/0/6/26/av65_62685_7c25338c93.jpg) |
Kolejne rozczarowanie? w zasadzie, to już nawet nie boli. nie łamie serca. nie zadaje kolejnych ran. nie rozdrapuje blizn. nie łamie żeber. nie działa.
|
|
![Gdy przychodzi ta cholerna chęć wykrzyczenia całemu światu prawdy którą ukrywam w środku zjawia się myśl że przecież i tak nikogo to nie obchodzi nie warto.](http://files.moblo.pl/0/6/26/av65_62685_7c25338c93.jpg) |
Gdy przychodzi ta cholerna chęć wykrzyczenia całemu światu prawdy, którą ukrywam w środku, zjawia się myśl, że przecież i tak nikogo to nie obchodzi, nie warto.
|
|
![Uwielbiam leżeć w Jego pokoju na łóżku wtulona w Jego ramiona. Kiedy panuje zupełna cisza i słychać tylko nasze przyspieszone oddechy i nieregularne bicia serca.](http://files.moblo.pl/0/6/26/av65_62685_7c25338c93.jpg) |
Uwielbiam leżeć w Jego pokoju, na łóżku, wtulona w Jego ramiona. Kiedy panuje zupełna cisza i słychać tylko nasze przyspieszone oddechy i nieregularne bicia serca.
|
|
![Przepraszam. Za co? Za zepsute święta. Ale Ty mi wcale nie zepsułeś świąt wręcz przeciwnie są cudowne... Nie kocham Cię już.](http://files.moblo.pl/0/6/26/av65_62685_7c25338c93.jpg) |
-Przepraszam.
-Za co?
-Za zepsute święta.
-Ale Ty mi wcale nie zepsułeś świąt wręcz przeciwnie są cudowne...
-Nie kocham Cię już.
|
|
![Coraz dziwniej smakuje ta wódka mieszająca się z kolejnymi łzami o słonym posmaku.](http://files.moblo.pl/0/6/26/av65_62685_7c25338c93.jpg) |
Coraz dziwniej smakuje ta wódka, mieszająca się z kolejnymi łzami o słonym posmaku.
|
|
![Cześć wstaję rano już mam dość. Kolejny dzień znowu to samo jak na złość.](http://files.moblo.pl/0/6/26/av65_62685_7c25338c93.jpg) |
Cześć, wstaję rano, już mam dość. Kolejny dzień, znowu to samo jak na złość.
|
|
![Co się dzieje z człowiekiem gdy pęka mu serce? Nic. Zupełnie nic. Przecież żyję piję herbatę biorę prysznic czytam książki czasem nawet się uśmiecham z tym że każda z tych czynności nie ma najmniejszego sensu rozumiesz?](http://files.moblo.pl/0/6/26/av65_62685_7c25338c93.jpg) |
- Co się dzieje z człowiekiem gdy pęka mu serce? - Nic. Zupełnie nic. Przecież żyję, piję herbatę, biorę prysznic, czytam książki, czasem nawet się uśmiecham, z tym, że każda z tych czynności nie ma najmniejszego sensu, rozumiesz?
|
|
![Prawda jest taka że lotniska widziały więcej szczerych pocałunków niż ołtarze kościołów. A ściany szpitali słyszały więcej prawdziwych modlitw niż ściany kościołów.](http://files.moblo.pl/0/6/26/av65_62685_7c25338c93.jpg) |
Prawda jest taka, że lotniska widziały więcej szczerych pocałunków niż ołtarze kościołów. A ściany szpitali słyszały więcej prawdziwych modlitw, niż ściany kościołów.
|
|
![Budzisz się rano i nie jesteś w stanie dotknąć dłonią ŻADNEJ części swojego ciała brzydzisz się siebie bardziej niż wszystkich kloszardów z ulicy. Podchodzisz do lustra i masz ochotę je rozbić gołą ręką nienawidzisz tego odbicia. Nienawidzisz wszystkiego. Tego na co właśni patrzysz. Przecież to widać przecież czujesz każdą ranę. Są tam. Tego co siedzi w Twojej głowie i kazało Ci zrobić to wczoraj i na pewno każe zrobić dziś i każdy dzień zaczyna się tak samo. Czujesz że wszyscy nienawidzą Ciebie równie mocno jak Ty sama. Wiesz to po prostu tak jest. Chcesz się od siebie uwolnić Twój własny umysł Cię zabija z każdym dniem coraz bardziej skutecznie. Jesteś żywa. Wciąż czujesz każde uderzenie serca i jedyne o czym marzysz żeby to było ostatnie. Już. Przestań. Wystarczy. Zatrzymaj się. Proszę. Dzień mija. Wracasz do domu płaczesz chcesz umrzeć. Kładziesz się do łóżka ze szczerą nadzieją że rano się nie obudzisz. Ile jeszcze wytrzymasz ? Po co żyjesz ?](http://files.moblo.pl/0/6/26/av65_62685_7c25338c93.jpg) |
Budzisz się rano i nie jesteś w stanie dotknąć dłonią ŻADNEJ części swojego ciała, brzydzisz się siebie bardziej niż wszystkich kloszardów z ulicy. Podchodzisz do lustra i masz ochotę je rozbić, gołą ręką, nienawidzisz tego odbicia. Nienawidzisz wszystkiego. Tego, na co właśni patrzysz. Przecież to widać, przecież czujesz każdą ranę. Są tam. Tego co siedzi w Twojej głowie i kazało Ci zrobić to wczoraj i na pewno każe zrobić dziś i każdy dzień zaczyna się tak samo. Czujesz, że wszyscy nienawidzą Ciebie równie mocno jak Ty sama. Wiesz to, po prostu tak jest. Chcesz się od siebie uwolnić, Twój własny umysł Cię zabija, z każdym dniem coraz bardziej skutecznie. Jesteś żywa. Wciąż czujesz każde uderzenie serca i jedyne o czym marzysz, żeby to było ostatnie. Już. Przestań. Wystarczy. Zatrzymaj się. Proszę. Dzień mija. Wracasz do domu, płaczesz, chcesz umrzeć. Kładziesz się do łóżka ze szczerą nadzieją, że rano się nie obudzisz. Ile jeszcze wytrzymasz ? Po co żyjesz ?
|
|
![NIENAWIDZE SIEBIE == PRZESTAJĘ JEŚĆ == PODDAJĘ SIĘ I JEM == PATRZĘ W LUSTRO == NIENAWIDZE SIEBIE == PRZESTAJĘ JEŚĆ == PODDAJĘ SIĘ I JEM...](http://files.moblo.pl/0/6/26/av65_62685_7c25338c93.jpg) |
NIENAWIDZE SIEBIE ==>> PRZESTAJĘ JEŚĆ ==>> PODDAJĘ SIĘ I JEM ==>> PATRZĘ W LUSTRO ==>> NIENAWIDZE SIEBIE ==>> PRZESTAJĘ JEŚĆ ==>> PODDAJĘ SIĘ I JEM...
|
|
![Wszyscy wolą obserwować Twój fałszywy uśmiech niż szczere łzy. Wszyscy wolą rozmawiac z bezproblemowym dzieckiem niż z dziewczyną która ma same problemu.. Zadowalamy się manekinem bez uczuć zwykłą marionetką bo to prostsze.](http://files.moblo.pl/0/6/26/av65_62685_7c25338c93.jpg) |
Wszyscy wolą obserwować Twój fałszywy uśmiech niż szczere łzy. Wszyscy wolą rozmawiac z bezproblemowym dzieckiem, niż z dziewczyną która ma same problemu.. Zadowalamy się manekinem bez uczuć, zwykłą marionetką bo to prostsze.
|
|
|
|