 |
może kiedyś było inaczej,ale teraz jest właśnie tak, że można to przyrównać tylko do pobudki w gęstej mgle.
|
|
 |
Nie wiem, gdzie znajduje sie początek.
|
|
 |
Zachwycała mnie codzienność.Byl w niej nieodparty urok, który kompletnie mnie pochłaniał, i sprawiał, że kkażda rzecz rosła i rosła,aż urastała do rangi czegoś naprawdę ważnego.
|
|
 |
och kochanie, jestes blisko, jednak strasznie błądzisz.
|
|
 |
Nie jestem żadnym Syzyfem, żeby marnować życie na tłumaczenie.
|
|
 |
to takie pieprzenie dla pieprzenia.
|
|
 |
zaraz wdepne w pieprzone gówno, pomyslałam nawet, ale było juz za późno.
|
|
 |
Teraz któreś z nich powinno powiedziec coś ważnego.Co to mogłoby być?Jakies wspomnienie,wyznanie,może tajemnica.
|
|
 |
czasami chciałabym tak po prostu , schować się w jego ramionach.
|
|
 |
Niszczę sobie włosy farbą, wątrobę wódką, płuca papierosami, a serce Tobą.
|
|
 |
Im krótsza spódniczka, tym bardziej ją kochasz , im większy dekolt, tym bardziej ubóstwiasz. Czyż nie na takiej zasadzie działasz, kochanie ?
|
|
 |
Jak to możliwe, że potrafił być jednocześnie ostatnim dupkiem i najsłodszym chłopakiem pod słońcem?
|
|
|
|