![znasz go lepiej niż samą siebie. potrafisz dokończyć za niego każde zdanie. gdy się uśmiecha wiesz doskonale dlaczego to robi. przez miesiące w których oddychaliście wspólnym powietrzem nauczyliście się siebie na pamięć. żaden z fragmentów jego ciała nie jest Ci obcy. gdy nagle odejdzie czujesz jakbyś straciła serce. załamujesz się. zaciskasz pięści i nerwowo uderzasz nimi w ścianę. płaczesz tak długo aż brakuje Ci łez. wtedy skomlisz jak pies. nie widzisz sensu w swojej egzystencji. chcesz umrzeć. niespodziewanie pojawia się ktoś kto wyciąga Cię z dołka. zaczynasz wychodzić z domu uśmiechać się. nadal myślisz o swojej byłej miłości ale jest już łatwiej lepiej. nigdy nie zapomnisz to nierealne ale musisz nauczyć się żyć ze świadomością że go nie ma i nie wróci.](http://files.moblo.pl/0/3/69/av65_36944_stylowa.jpg) |
znasz go lepiej niż samą siebie. potrafisz dokończyć za niego każde zdanie. gdy się uśmiecha, wiesz doskonale dlaczego to robi. przez miesiące, w których oddychaliście wspólnym powietrzem, nauczyliście się siebie na pamięć. żaden z fragmentów jego ciała nie jest Ci obcy. gdy nagle odejdzie czujesz jakbyś straciła serce. załamujesz się. zaciskasz pięści i nerwowo uderzasz nimi w ścianę. płaczesz tak długo, aż brakuje Ci łez. wtedy skomlisz jak pies. nie widzisz sensu w swojej egzystencji. chcesz umrzeć. niespodziewanie pojawia się ktoś, kto wyciąga Cię z dołka. zaczynasz wychodzić z domu, uśmiechać się. nadal myślisz o swojej byłej miłości, ale jest już łatwiej, lepiej. nigdy nie zapomnisz, to nierealne, ale musisz nauczyć się żyć ze świadomością, że go nie ma i nie wróci.
|
|
![nauczyłam się że można żyć bez tlenu. z czasem ból łagodnieje nie mija ale też nie dominuje w egzystencji. można wstać usiąść na krześle i spokojnie zjeść kanapkę z nutellą która dotychczas była nie do przełknięcia oraz zasnąć wieczorem jak dziecko. myśl że kiedykolwiek byłeś obok jest gdzieś w głębi serduszka przypomina się w chwilach wygodnych chwilach pierdolonej samotności i tylko wtedy pozwalam sobie na płacz lecz w towarzystwie żyję i oddycham pełną piersią tym powietrzem które zmieniło swój smak i biegnę na spotkanie nowej rzeczywistości.](http://files.moblo.pl/0/3/69/av65_36944_stylowa.jpg) |
nauczyłam się, że można żyć bez tlenu. z czasem ból łagodnieje, nie mija, ale też nie dominuje w egzystencji. można wstać, usiąść na krześle i spokojnie zjeść kanapkę z nutellą, która dotychczas była nie do przełknięcia oraz zasnąć wieczorem jak dziecko. myśl, że kiedykolwiek byłeś obok jest gdzieś w głębi serduszka, przypomina się w chwilach wygodnych, chwilach pierdolonej samotności i tylko wtedy pozwalam sobie na płacz, lecz w towarzystwie żyję i oddycham pełną piersią tym powietrzem, które zmieniło swój smak i biegnę na spotkanie nowej rzeczywistości.
|
|
![Kochani! serdecznie Wam dziękuje za ponad 2000 obserwowanych jesteście niesamowici ! nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy. : M.](http://files.moblo.pl/0/3/40/av65_34013_tumblrm3uxzezn2x1rttryv.jpg) |
Kochani! serdecznie Wam dziękuje za ponad 2000 obserwowanych, jesteście niesamowici ! nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy. :) - M.
|
|
![No cześć. Duża część z nas chce choć w małym stopniu wrócić do starego moblo. Dlatego też zwracam się z prośbą do Was o dołączenie do naszej Moblowej Grupy na fejsiku. Razem możemy więcej. Organizujemy różne zloty poznajemy się rozmawiamy na czatach.. Zawiązało się przez to wiele przyjaźni. Kto wie może właśnie tam znajdziesz jedną z ważniejszych osób w swoim życiu? : wchodzicie w link i następnie dołącz do grupy. a My was akceptujemy. podstawa? UDZIELANIE SIĘ. https: www.facebook.com groups moblo z pozdrowieniami od chorej Mani](http://files.moblo.pl/0/3/40/av65_34013_tumblrm3uxzezn2x1rttryv.jpg) |
No cześć. Duża część z nas chce choć w małym stopniu wrócić do "starego" moblo. Dlatego też zwracam się z prośbą do Was o dołączenie do naszej Moblowej Grupy na fejsiku. Razem możemy więcej. Organizujemy różne zloty, poznajemy się, rozmawiamy na czatach.. Zawiązało się przez to wiele przyjaźni. Kto wie, może właśnie tam znajdziesz jedną z ważniejszych osób w swoim życiu? :) wchodzicie w link i następnie - dołącz do grupy. a My was akceptujemy. podstawa? UDZIELANIE SIĘ. https://www.facebook.com/groups/moblo/ z pozdrowieniami od chorej Mani ;)
|
|
![5.40 zamiast budzika przywitał mnie rano zachrypiały głos brata. 'Mała.. a może.. zostańmy dzisiaj cały dzień w łóżku i obejrzymy wszystkie części władcy pierścienia? tata tez nie jest w pracy. zostań dziś..' kilka zdań jedno maślane spojrzenie i plany obrócone o 180 stopni tylko po to aby jeden dzień zostać w łóżku z rodziną. maniia](http://files.moblo.pl/0/3/40/av65_34013_tumblrm3uxzezn2x1rttryv.jpg) |
5.40 zamiast budzika przywitał mnie rano zachrypiały głos brata. 'Mała.. a może.. zostańmy dzisiaj cały dzień w łóżku i obejrzymy wszystkie części władcy pierścienia? tata tez nie jest w pracy. zostań dziś..' kilka zdań, jedno maślane spojrzenie i plany obrócone o 180 stopni tylko po to, aby jeden dzień zostać w łóżku z rodziną. /maniia
|
|
![Masz w piersiach zaszczute zwierzę masz własną łapę w sidłach ociekasz krwią potem śliną jękiem. Kurwa wstyd. Wstyd tak ociekać. Masz dłonie na głowie masz głowę w dłoniach masz twarz w dłoniach siebie trzymasz w garści. Masz siebie jedną garść. Przynajmniej poczucie humoru zostało w nienaruszonym stanie i wiesz że tylko tyle możesz siebie mieć. Dwie pełne dłonie. — Ochocki Vithren Kwaśne słodycze](http://files.moblo.pl/0/3/24/av65_32435_pis.jpeg) |
Masz w piersiach zaszczute zwierzę, masz własną łapę w sidłach, ociekasz krwią, potem, śliną, jękiem. Kurwa, wstyd. Wstyd tak ociekać. Masz dłonie na głowie - masz głowę w dłoniach - masz twarz w dłoniach - siebie trzymasz w garści.
Masz siebie jedną garść.
Przynajmniej poczucie humoru zostało w nienaruszonym stanie i wiesz, że tylko tyle możesz siebie mieć. Dwie pełne dłonie. — Ochocki, Vithren, "Kwaśne słodycze"
|
|
![cześć tak dawno do Ciebie nie pisałam. nie mam na co liczyć i tak nie otrzymam odpowiedzi. w kartoniku leży setka listów których nie wysłałam. mimo upływających miesięcy każdy następny przepełniony jest coraz większym bólem. moje życie mogło być banalne ale odpycham od siebie każdą osobę próbującą dać mi chociaż odrobinę szczęścia. nie zwracam uwagi na drogowskazy. nadal biegnę drogą którą obraliśmy wspólnie ale sama. wieczorem gdy zmywam maskę złożoną z kilkunastu rodzajów uśmiechu i włączam muzykę wiem co nastąpi za moment. będę płakać walić głową w ścianę i zaciskać pięści z bezradności. powiedz mi jak kolejny raz podbić Twoje serce. czy to naprawdę nierealne? pomóż mi odnaleźć siebie bo ja już chyba nie potrafię.](http://files.moblo.pl/0/3/69/av65_36944_stylowa.jpg) |
cześć, tak dawno do Ciebie nie pisałam. nie mam na co liczyć i tak nie otrzymam odpowiedzi. w kartoniku leży setka listów, których nie wysłałam. mimo upływających miesięcy, każdy następny przepełniony jest coraz większym bólem. moje życie mogło być banalne, ale odpycham od siebie każdą osobę próbującą dać mi chociaż odrobinę szczęścia. nie zwracam uwagi na drogowskazy. nadal biegnę drogą, którą obraliśmy wspólnie, ale sama. wieczorem, gdy zmywam maskę złożoną z kilkunastu rodzajów uśmiechu i włączam muzykę, wiem co nastąpi za moment. będę płakać, walić głową w ścianę i zaciskać pięści z bezradności. powiedz mi, jak kolejny raz podbić Twoje serce. czy to naprawdę nierealne? pomóż mi odnaleźć siebie, bo ja już chyba nie potrafię.
|
|
![może tak jak w 'Pamiętniku' Sparksa spotkamy się za kilkanaście lat. będziemy wtedy innymi ludźmi bardziej dojrzałymi i z innymi perspektywami. spojrzę w Twoje czekoladowe oczy tak samo jak kiedyś i przytulę Ciebie jak najmocniej potrafię. pewnie rozpłaczę się i zniszczę misterny makijaż a smugi z czarnej maskary pokryją nieskazitelną koszulę którą będziesz miał na sobie. potem usiądziesz na ławce w ogrodzie a ja pójdę do domu zrobić Ci kawę taką jaką najbardziej lubisz bardzo słodką z mlekiem. trzęsącymi się dłońmi odpalę papierosa by uspokoić się chociaż na moment poprawię makijaż i wrócę do Ciebie. zaczniemy rozmawiać zupełnie swobodnie jakbyśmy widzieli się wczoraj potem pójdziemy do łóżka nakarmiona dotykiem zasnę w Twoich ramionach a rano będziemy już pewni że ten czas nic nie zmienił.](http://files.moblo.pl/0/3/69/av65_36944_stylowa.jpg) |
może tak jak w 'Pamiętniku' Sparksa spotkamy się za kilkanaście lat. będziemy wtedy innymi ludźmi, bardziej dojrzałymi i z innymi perspektywami. spojrzę w Twoje czekoladowe oczy tak samo jak kiedyś i przytulę Ciebie jak najmocniej potrafię. pewnie rozpłaczę się i zniszczę misterny makijaż, a smugi z czarnej maskary pokryją nieskazitelną koszulę, którą będziesz miał na sobie. potem usiądziesz na ławce w ogrodzie, a ja pójdę do domu zrobić Ci kawę, taką jaką najbardziej lubisz, bardzo słodką z mlekiem. trzęsącymi się dłońmi odpalę papierosa by uspokoić się chociaż na moment, poprawię makijaż i wrócę do Ciebie. zaczniemy rozmawiać, zupełnie swobodnie jakbyśmy widzieli się wczoraj, potem pójdziemy do łóżka, nakarmiona dotykiem zasnę w Twoich ramionach, a rano będziemy już pewni, że ten czas nic nie zmienił.
|
|
![To nie brak miłości to nie błędy to nie sprzeczki sprawiły że nie ma już mojego M i Twojego Y. To kłamstwa które leciały jak najpiękniejsze ptaki z Twoich ust wprost do mnie. Zachwycały mnie swą nietuzinkowością różnorodnością i oryginalnością. Sprawiały że nie potrafiłem oddychać ani spać wciąż myśląc o każdym słowie i wyrazie Twojej twarzy wypowiadającej go. Biegłem za każdym wyrazem jak dziecko za motylem na łące. Chciałem je uchwycić i zachować już na zawsze w sercu wraz z Twoim spojrzeniem. Chciałem by były definicja Twojego imienia i Słońcem w pochmurne dni. Ale za chwilę obraz malowany Twoimi czerwonymi wargami spadł i rozpadł się na części. Miał na sobie pokrywę iluzji która również zamieniła się na drobne fragmenty. Ptaki okazały się sępami. Jestem jak Prometeusz ale różni nas to że ja ukradłem Anioła Bogom a oni za karę zesłali sępy by codziennie na nowo zjadały moje serce.](http://files.moblo.pl/0/5/19/av65_51981_tumblr_mw82zvtq2c1t0qneno1_500.jpg) |
To nie brak miłości, to nie błędy, to nie sprzeczki sprawiły, że nie ma już mojego M i Twojego Y. To kłamstwa, które leciały jak najpiękniejsze ptaki z Twoich ust wprost do mnie. Zachwycały mnie swą nietuzinkowością, różnorodnością i oryginalnością. Sprawiały, że nie potrafiłem oddychać ani spać wciąż myśląc o każdym słowie i wyrazie Twojej twarzy wypowiadającej go. Biegłem za każdym wyrazem jak dziecko za motylem na łące. Chciałem je uchwycić i zachować już na zawsze w sercu wraz z Twoim spojrzeniem. Chciałem by były definicja Twojego imienia i Słońcem w pochmurne dni. Ale za chwilę obraz malowany Twoimi czerwonymi wargami spadł i rozpadł się na części. Miał na sobie pokrywę iluzji, która również zamieniła się na drobne fragmenty. Ptaki okazały się sępami. Jestem jak Prometeusz, ale różni nas to, że ja ukradłem Anioła Bogom, a oni za karę zesłali sępy by codziennie na nowo zjadały moje serce.
|
|
![wierz w to co kochasz. kochaj w to co wierzysz.](http://files.moblo.pl/0/2/38/av65_23816_tumblr_mgztm30r3f1qh46g8o1_1280_large.jpg) |
wierz w to co kochasz. kochaj w to co wierzysz.
|
|
![Biegasz z rana? Tak głównie po mieszkaniu krzycząc: Kurwa zaspałem! ?](http://files.moblo.pl/0/2/38/av65_23816_tumblr_mgztm30r3f1qh46g8o1_1280_large.jpg) |
-Biegasz z rana?
-Tak, głównie po mieszkaniu, krzycząc: "Kurwa, zaspałem!"
/?
|
|
|
|