 |
pamiętam, że jako dziesięciolatka zgubiłam w szkole portfel i pamiętam tamtego chłopaka, który pławił się na apelu pochwałą za odnalezienie i zwrócenie go, podczas kiedy ja płonęłam rumieńcami za własne roztrzepanie. pamiętam, że był, istniał gdzieś w mojej głowie, bez imienia. pamiętam tamten ciepły wrześniowy dzień 2009, swędzącą rękę pokrytą gipsem i jedno zdanie, które padło z ust tamtego typa, a które przykuło moją uwagę wyłącznie do jednego segmentu: oczu. pamiętam jak zapukał, w mostek lub któreś z żeber, a ja nie mając świadomości następstw otworzyłam mu drzwiczki do serca. pamiętam zadry, ból, stratę i kilka kubków łez. oraz czas, całą masę dni, miesięcy, co w końcu złożyło się na lata. niczego nie zapomniałam, zaczynając na tym marnym portfelu, kończąc na tym jak to jest go kochać. przeładowanie ogromem chwil, pikawa, która już ledwo dyszała i pewność, że muszę znów się w to wpakować, z jego ustami na swoich.
|
|
 |
wraz z doczepieniem słów "spełniają się" do marzeń, powstało istne wariactwo. zatliła się wiara, skończyły starania. człowiek, który zaczął ten temat był naiwniakiem, sądzącym, że ludzie będą dążyli do spełnienia marzeń, zamiast z założonymi rękoma siedzieć w czterech ścianach, pieprzyć o przeszkodach tego świata i swoim rzekomym niefarcie.
|
|
 |
nie, nie dusi mnie Jego nieobecność. wcale nie zapełniam sobie dni do maksimum tak, by nie mieć właściwie ani trochę czasu na przywoływanie Go do myśli. nie tęsknię zabójczo i pod żadnym pozorem nie czuję się, jakby minęło dużo więcej czasu niż tydzień. o ironio, jak tak dalej pójdzie to podczas powrotu nie będzie mógł mnie nawet przytulić za względu na wszystkie siniaki i obtarcia, a dołki pod oczami będące następstwem nocnego użalania się od sobą przerażą Go na wstępie. tak tu pusto.
|
|
 |
dzisiaj melanż , biczyys !
|
|
 |
"i co odkochałaś się tak w kilka dni co ? to widzę , że fajnie się bawicie , serio nie rozumiem tego , widać to ,że wam na sobie zależy a zachowujecie się jak dzieci , cholerne dzieci ! wiem do czego między wami doszło to czemu nie spróbujecie ? macie szansę ale za chwile możecie to zdupczyć i nic z tego nie będzie . zobaczysz będziesz żałowała , postępując tak jak teraz to właśnie robisz a on jeszcze bardziej niż ty . uwierz mi tak będzie ." / A .
|
|
 |
każdy mój oddech jest tylko i wyłącznie dla ciebie pomimo tego ,że obudzę się obok kogoś innego .
|
|
 |
wiesz jakby to było , gdyby teraz mnie przeprosił za to wszystko ? przytuliłabym się do niego i powiedziała , nie spieprz tego tym razem ,skarbie .
|
|
 |
pierwszy prawdziwy dzień w nowej szkole , nie powiem , bałam się . nadal się boję , brakuje mi starej klasy oraz takiego tam jednego frajera .
|
|
 |
mam ochotę to wszystko olać , ale nie potrafię
|
|
 |
jeżeli nic nie czujesz do niej to na chuj się z nią całujesz ? tylko robisz jej jebną nadzieje.
|
|
 |
potrzebuję tylko jednej rozmowy z nim , aby mu powiedzieć , że to co zrobił zraniło mnie i to cholernie .
|
|
|
|