 |
Wraz z uderzeniem , przestał być moim ojcem./neverlosehope
|
|
 |
Ojciec wódki jak pacierza , nigdy nie odmawiał./Parias
|
|
 |
chłopak płaczący z powodu dziewczyny, za dziewczyną - bardzo rzadki widok. /emilsoon
|
|
 |
|
Tak długo czekała na to spotkanie. Tak dawno przecież się nie widzieli. Droga na stację PKP trwała krócej niż zwykle. Weszła na peron i usiadła na ławce. Wyciągnęła z kieszeni telefon na którym widniała koperta . "Czekasz na mnie ?" Uśmiech od ucha do ucha i szybkie wysłanie "Tak." Popatrzyła jeszcze na godzinę i schowała telefon z powrotem do kieszeni. Całe 10 min. Miała całe 10 min, które ciągnęły się dziwnie długo. Nagle w oddali słychać pociąg. Zerwała się na równe nogi. Pociąg wjechał na stację. Serce biło jej jak szalone. Ręce drżały. Otworzyły się drzwi .. Wysiadło sporo osób a jego nadal nie było. Spuściła głowę. Spojrzała ponownie i zobaczyła go wysiadającego z bagażami. Uśmiechnęła się i poszła w jego stronę. Rzucił Torbę na ziemię i rozłożył szeroko ramiona, w które mu wpadła. Uniósł ją wysoko tuląc do siebie. Postawił ją a ona wyszeptała mu do ucha. "Tęskniłam". nie zdążyła powiedzieć nic więcej. Zamknął jej usta pocałunkiem. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Nie bez powodu na każdej imprezie naszym toastem jest : przyjaźń ponad miłość./neverlosehope
|
|
 |
Przynajmniej tyle nie kłamałam./neverlosehope
|
|
 |
Bo przecież obiecywała że nie będzie tylko dziś i jutro , ale że będzie pojutrze i następne dni./neverlosehope
|
|
 |
Byłam błędem jego życia.../neverlosehope
|
|
 |
W zasadzie nie mogę mieć do nikogo pretensji , przecież sama chciałam poznawać chłopaków i zapominać o nich na następny dzień./neverlosehope
|
|
 |
Przypominanie sobie jego uśmiechu , zapamiętywanie każdego gestu i słowa. Pocałunki ... żeby o poranku cała magia wieczoru zniknęła./neverlosehope
|
|
 |
Może gdybym sprzeciwiła się już na początku , nie doszło by do tego wszystkiego./neverlosehope
|
|
 |
Nie ma takiej siły która powstrzymałaby nas przed naszymi pragnieniami mimo iż tak często ich żałujemy./neverlosehope
|
|
|
|