| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Bo Ty wcale mnie takiej nie chcesz. Wcale nie akceptujesz każdej mojej blizny, nie próbujesz zrozumieć mojego strachu. Ty wcale mnie takiej nie lubisz, takiej niezrozumiałej, takiej innej. Patrzysz na mnie i czasami żałujesz, że nie jestem jak reszta./esperer |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Marzę znaleźć dobre rozwiązanie. Jak się nazywa coś pomiędzy być z Tobą, a nie mieć Cię wcale? Może mogłabym być Twoją kochanką? / i.need.you |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | mój rozum bronił mnie przed obcym ciałem,
niebezpiecznym, nowym światem;
serce jak głupie pobiegło wprost w twe sidła |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | a przyjaciele?  po prostu ich teraz nie ma / i.need.you |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | siedzę sama, tutaj, zapłakana.. i wiesz? mogłabym tak siedzieć całą noc, do rana. / i.need.you |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Boję się, że jesteś taki jak on, że kiedyś patrząc na Twój cień, zobaczę tam jego sylwetkę./esperer |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Właściwie to został już tylko on, nie mam już niczego co trzymałoby mnie tutaj, poza świadomością, że jest najlepszą rzeczą jaka mogła mnie spotkać i och, kurwa, jestem przerażona, zdarza się, że jestem z nim, patrzę na niego, dotykam go i nie mogę oddychać, jeszcze nigdy z nikim tak bardzo, jeszcze nigdy aż tylu dreszczy i takich ilości ciepła i takiego szczęścia i nie mogę mu się w żaden sposób odwdzięczyć za to wszystko, za to, że jest, za to jaki jest, nigdy, nigdy nie będę w stanie. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Przyznaj, czas porysował nam serca. Lekko zamazał uśmiech i odebrał tą dziecięcą naiwność na lepsze jutro. Staliśmy się tymi ludźmi, którzy wszystko kalkulują na zimno, którzy tak cholernie boją się cierpieć po raz kolejny, że rezygnują z jakichkolwiek uczuć. Bardziej skłonni jesteśmy uwierzyć w porażkę niż w to, że wreszcie może być lepiej. Ocieramy się o to życie, nie za mocno, przecież ono w zwyczaju ma odtrącać. Przyznaj, jakoś tak stałeś się smutniejszym człowiekiem, a może to po prostu dorosłość./esperer |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Nie mów ciągle, że mnie kochasz. Nie chcę tego słuchać, chcę to poczuć. / i.need.you |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Ja nie mówię o miłości. Słowa wydają się za małe. / i.need.you |  |  |  |