 |
|
Część 24 ... -Eee no pewnie się znasz -usłyszał w odpowiedzi mój upierdliwy braciszek . Nie odpowiadając nic na moją odpowiedź wziął mą torbę położył na półce na korytarzu pociągnął a raczej wepchnął mnie powoli do kuchni. -Yh uparty jak osioł - powiedziałam - Eh uparta jak oślica - odpowiedział parodiując mnie. -Tak w ogóle to dzień dobry , jak się czujesz - dodał - Dzień dobry czuję się całkiem wyspana i myśl że zaraz czekają mnie 2 polskie następnie 2 historię i 2 wosy plus fizyka wcale nie przyprawia mnie o zawroty głowy . Więc jest idealnie. - Zaśmiałam się sama z siebie .- Dasz rade. Zawsze dajesz jesteś najmądrzejszą i najpiękniejszą i najbardziej upartą siostrą jaką znam na tym świecie. - Dzięki Misiek chcesz coś ode mnie ? - emm kurcze siorka słuchaj będziesz coś miała przeciwko jeśli przyjdzie dzisiaj do mnie Kama ? Wiem że Ona za bardzo Ci nie przypadła do gustu ale wiesz na ogół nie jest taka zła,może ma swoje dni no ale...-dobra dobra niech przyjdzie nie tłumacz się.CDN
|
|
 |
|
Wkurwiasz mnie jak poniedziałkowy budzik .
|
|
 |
|
może i moi przyjaciele gadają z delmą, uciekają przed małym głodem i oglądają disney chanel, ale właśnie to w nich kocham
|
|
 |
|
Lizaki zmieniły się na papierosy, niewinne stały się dziwkami. Praca domowa umarła śmiercią naturalną, a telefony są używane w klasie. Cola zmieniła się na wódkę, a rowery na samochody. Niewinne pocałunki przeistoczyły się w dziki seks. Pamiętasz kiedy "zabezpieczyć się" znaczyło założenie kasku na głowę? Kiedy najgorszą rzeczą, którą mogłaś usłyszeć od chłopaka było, że jesteś głupia. Kiedy ramiona taty były najwyższym miejscem na świecie, a mama była bohaterem? Twoimi największymi wrogami było Twoje rodzeństwo? Kiedy w wyścigach chodziło tylko o to kto pobiegnie najszybciej? Kiedy wojna oznaczała tylko grę karcianą. Kiedy wkładanie krótkiej spódniczki, nie oznaczało, że jesteś suką. Jedynymi "narkotykami" były lekarstwa na kaszel, a zioło oznaczało pietruszkę, którą Twoja mama dodawała do zupy? Największy ból jaki czułaś to pieczenie zdartych łokci czy kolan. I kiedy pożegnania znaczyły tylko "do zobaczenia jutro.
|
|
 |
|
Mam we krwi podejmowanie złych decyzji, wybieranie nieodpowiednich facetów, bycie zbyt pruderyjną egocentryczką z wybujałym ego i naiwnością na skalę kosmosu, no i to najistotniejsze przez co cierpię najbardziej - picie zbyt gorącej herbaty.
|
|
 |
|
wstałam o pierwszej po południu , nietypowa pora dla mnie .oglądałam telewizję i słuchałam muzyki . potem wyszłam na dwór wypić piwo z przyjaciółmi . uśmiechałam się , żartowałam... potem wróciłam do domu , weszłam do łazienki . spojrzałam w lustro z uśmiechem na twarzy . ale nie trwał on długo . usiadłam i zaczęłam płakać . łzy spływały po mojej twarzy jak opętane , łapczywie chwytałam powietrze . to był piękny dzień , a i tak , jak każdy inny skończył się tym samym . wiesz co to ? to tęsknota . za Tobą . mimo że otacza mnie tak dużo ludzi , mimo że uśmiecham się tak często - jestem samotna .
|
|
 |
|
Gdzieś w Polsce. Kamila jest cyniczną, pozbawioną złudzeń intelektualistką.
No i oto cała prawda o mnie xd
|
|
 |
|
moja ulubiona rozrywka to narzekanie na wszystko co się da ;DD
|
|
 |
|
no powiedz mi jak to jest. nie jestem sławna jak Hannah Montana, nie mam cycków takich jak Pamela Anderson, nie posiadam takiej klasy ja Elizabeth Taylor, nie mam żadnego talentu. a mimo wszystko, taki chłopak jak ty, chce być akurat ze mną. xdd
|
|
 |
|
nienawidzę nadziei. nie mogę znieść tego uczucia i wewnętrznej myśli która mówi Ci ' a może jednak' . rozpierdala mnie od wewnątrz, nie potrafię jej z siebie wyrzucić. nie chcę już nią żyć, nie chcę kolejnego rozczarowania. wolę wiedzieć , że już nigdy nie wrócisz niż żyć z myślą , że kiedyś sobie o mnie przypomnisz.
|
|
 |
|
czasami musimy przestać analizować przeszłość, przestać planować przyszłość, przestać zastanawiać się co tak naprawdę czujemy, przestać decydować rozumem co chce czuć serce. czasem musimy po prostu powiedzieć sobie 'niech się dzieje co chce' i iść dalej.
|
|
|
|