 |
|
Wszystko ulega zniszczeniu. Ściany zaczynają blednąć. Zaczyna odpadać tynk, powstają zacieki. W rogach pojawia się pleśń. Łatwiej jest zakryć to wszystko kolejną warstwą farby lub przykleić plakaty. Lecz pod nimi dalej wszystko gnije. Plakaty sprawiają wrażenie, że wszystko jest dobrze - lecz pod spodem nie jest tak. Trzeba zerwać plakaty i oberwać resztki tynku. Odbudować to na nowo. I dopiero potem pomalować nową farbą...
|
|
 |
|
To podstawowa prawda o ludzkiej naturze, że wszyscy kłamią. Jedyną zmienną jest to, o czym. Mówienie ludziom, że umierają, pozwala zobaczyć, co jest dla nich najważniejsze. Dowiadujecie się, na czym im zależy. Za co gotowi są umrzeć. Za co są gotowi kłamać.
|
|
 |
|
Fałszywe łzy ranią innych ludzi, fałszywe uśmiechy ranią nas samych
|
|
 |
|
Czuje, że to nie jestem ja. Staram się być sobą - ale kim ja właściwie jestem? Bladze po omacku w poszukiwaniu siebie. czy człowiek może aż tak bardzo się zmienić? czy może zapomnieć kim był?
|
|
 |
|
nie widzisz nic, kiedy tak patrzysz mi w twarz, nie czytasz z moich oczu, a wiedziałeś, że upadnę i w końcu stracę rozum
|
|
 |
|
Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić, nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć, idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem
|
|
 |
|
sumienie nie chce przestać gryźć, w sumie nie chce przestać żyć, choć w sumie nie chce biec tak donikąd
|
|
 |
|
forgetting all the hurt inside you’ve learned to hide so well
|
|
 |
|
forgetting all the hurt inside you’ve learned to hide so well
|
|
 |
|
od wielu dni i wielu lat, pytań, które bolą, nazbierało się
|
|
 |
|
każda pusta noc wciąż samotnością kaleczy sny, a nowy, przecież jasny świt, co wybawieniem zawsze był, przynosi tylko ból
|
|
 |
|
już każdy kłamie nawet w snach, w marzeniach oszukuje. w świecie gdzie nawet prawdy cień rani lub zabija, kłamstwo potrzebne nam jak chleb
|
|
|
|