 |
chcemy być lepsi, chcemy być pierwsi zapominając kim naprawdę jesteśmy, gdzie jest ta miłość i gdzie jest ta przyjaźń, która niejedną nam ranę leczyła?
|
|
 |
Rzuciła mu się w ramiona szepcząc ' teraz już na wieczność '
|
|
 |
"Na stole stały cztery świeczki. Pierwsza rzekła nagle: "jestem dobrem - ludzie już mnie nie potrzebują, wiec mogę zgasnąć.." Druga świeczka dodała: "jestem sprawiedliwością, dziś nikt mnie już nie potrzebuje!" Obie świeczki zgasły.. Trzecia, zasmucona rzekła: "jestem miłością - na mnie ludzie mają coraz mniej czasu, wiec i ja zgasnę.." Trzy świeczki zgasły. Do pokoju weszła młoda kobieta i ze smutkiem popatrzyła na zgaszone świeczki. Czwarta świeczka odpowiedziała: "nie martw się, jestem nadzieją, póki ja istnieje wszystko można zacząć od nowa..."
|
|
 |
"(...) prawdziwy związek zaczyna się wtedy, gdy kończy się faza randek, a odświętność tonie – często bezpowrotnie – w rutynie codzienności i niezauważalnie dla wielu przeistacza się w przyzwyczajenie, a mężczyźni zamiast kwiatów zaczynają kupować warzywa. Żeby tego chcieć, trzeba... kochać."
|
|
 |
"...kogoś, kto odprowadzi wieczorem pod dom, żeby się upewnić, czy aby bezpiecznie wracam, w każdej chwili będzie kontrolował, czy się uśmiecham, kto będzie pisał "dobranoc" i "dzień dobry", kto będzie podjadał kanapki i robił herbatę z cytryną, kogoś, kto będzie pukał do drzwi codziennie bez względu na godzinę, z kim można będzie leżeć na poduszce głowa przy głowie i w lato spać pod jednym kocem, kto umie przytulać i umie znikać kiedy potrzeba, ale tylko na niby, schowany za rogiem czekać na moment, w którym będzie mógł znowu położyć głowę na kolanach, z kim można czytać książki i oglądać filmy, a później godzinami o nich rozmawiać, kogoś, kto rzuca śnieżkami w okno i w letnie noce zabiera, żeby oglądać gwiazdy, kto pilnuje, kto opiekuje się, kto mówi, że tak, że nie, że uważaj, że pamiętaj i że nie marudź ."
|
|
 |
niejeden kiedyś pierdolił by to skończyć, jeśli w to wierzysz dziś, uwierz, jutro w to zwątpisz..
|
|
 |
mogliśmy więcej, przykro.
|
|
 |
Ty wiesz ale zachowujesz się jakbyś nie wiedział
|
|
 |
słyszę kroki, ktoś wyrósł jak z podziemi, słyszę
'dobry wieczór, dokumenty, ręce wyjmij z kieszeni'
|
|
 |
trzecią pokazują już zegarki,
krople kapią, łzy płyną, ktoś komuś w oczy patrzy
|
|
 |
może to dziwne ale lubię noce
lubię ten mrok który narasta jak już zniknie słońce
|
|
 |
żyję dla takich chwil kiedy bierzesz haust powietrza
i krzyczysz chwilo proszę bądź wieczna
|
|
|
|