głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika tylkotykochanie2

Czasem zrozumieć to wszystko jest tak trudno.

kochamcieskarbie3 dodano: 24 października 2013

Czasem zrozumieć to wszystko jest tak trudno.

Znam świat co mnie struł i nie ufam ludziom z góry  Chcesz spaść ze mną w dół  by później wznieść się pod chmury?

kochamcieskarbie3 dodano: 24 października 2013

Znam świat co mnie struł i nie ufam ludziom z góry Chcesz spaść ze mną w dół, by później wznieść się pod chmury?

Jestem sama. Siedzę na podłodze z opakowaniem środków nasennych w jednej ręce i butelką wody w drugiej. Jeszcze chwila i mogłoby być po wszystkim...

shayba dodano: 24 października 2013

Jestem sama. Siedzę na podłodze z opakowaniem środków nasennych w jednej ręce i butelką wody w drugiej. Jeszcze chwila i mogłoby być po wszystkim...

Znasz taki ból  który nie pozwala Ci oddychać? Znasz taki ból  który mąci Ci w głowie i odbiera zdolność myślenia? Znasz taki ból kiedy rozpadasz się na miliony kawałeczków? Nie? Dlatego nie mówię  żebyś zrozumiał  jak się czuję.

shayba dodano: 24 października 2013

Znasz taki ból, który nie pozwala Ci oddychać? Znasz taki ból, który mąci Ci w głowie i odbiera zdolność myślenia? Znasz taki ból kiedy rozpadasz się na miliony kawałeczków? Nie? Dlatego nie mówię, żebyś zrozumiał, jak się czuję.

Ja jestem początkiem wszystkich historii i ich końcem. Beze mnie nic się nie rodzi  bo nic nie umiera beze mnie.

shayba dodano: 24 października 2013

Ja jestem początkiem wszystkich historii i ich końcem. Beze mnie nic się nie rodzi, bo nic nie umiera beze mnie.

Pełzam po omacku w labiryncie ciemności mojego życia. Tu nie ma początku  ani nie ma końca. Nie ma dobrej drogi. Obojętne  którą wybiorę  popełnię kolejny błąd.

shayba dodano: 24 października 2013

Pełzam po omacku w labiryncie ciemności mojego życia. Tu nie ma początku, ani nie ma końca. Nie ma dobrej drogi. Obojętne, którą wybiorę, popełnię kolejny błąd.

Nieskończone życie obarczone nieskończonym cierpieniem.

shayba dodano: 24 października 2013

Nieskończone życie obarczone nieskończonym cierpieniem.

Wpadam na maskę rozpędzonego samochodu. I nie czuję już nic. Może tylko głuche uderzenie w bok i chłód asfaltu na policzku  kiedy osuwałam się na ziemię.

shayba dodano: 24 października 2013

Wpadam na maskę rozpędzonego samochodu. I nie czuję już nic. Może tylko głuche uderzenie w bok i chłód asfaltu na policzku, kiedy osuwałam się na ziemię.

Jeżeli zobaczysz  jak siedzę na krawężniku  płacząc z twarzą ukrytą w dłoniach  zatrzymaj się. Nic nie mów  nie pytaj  po prostu usiądź obok. Udowodnij w imieniu całej ludzkości  że nie jestem niewidzialna.

shayba dodano: 24 października 2013

Jeżeli zobaczysz, jak siedzę na krawężniku, płacząc z twarzą ukrytą w dłoniach, zatrzymaj się. Nic nie mów, nie pytaj, po prostu usiądź obok. Udowodnij w imieniu całej ludzkości, że nie jestem niewidzialna.

tylko rzeczywistość była w stanie ukazać człowiekowi rozmiary jego złudzeń.

basically dodano: 24 października 2013

tylko rzeczywistość była w stanie ukazać człowiekowi rozmiary jego złudzeń.

Być może  jeśli dobrze przypatrzysz się mojemu spojrzeniu  zauważysz to   dno mojej duszy w którego najdalszej części stoi serce. Jest tam z założonymi wyimaginowanymi rękoma i jest ostro wkurwione  buntuje się  krzyczy  na zmianę płacze i popada w dziwny rodzaj schizofrenii. Jest cholernie sfrustrowane  bardziej przez samą swoją postać  aniżeli przeze mnie  bo to ono zrezygnowało. To ono zamknęło się tam  uciekło  odwróciwszy się napięcie z przeraźliwym krzykiem  że ogarnianie mojego życia jest nierealne. Nie współpracujemy. Moje serce dusi się tam. Zdaje się powolnie umierać  a ja? Dopiero teraz  bez serca  bez uczuć potrafię pójść naprzód.

definicjamiloscii dodano: 23 października 2013

Być może, jeśli dobrze przypatrzysz się mojemu spojrzeniu, zauważysz to - dno mojej duszy w którego najdalszej części stoi serce. Jest tam z założonymi wyimaginowanymi rękoma i jest ostro wkurwione, buntuje się, krzyczy, na zmianę płacze i popada w dziwny rodzaj schizofrenii. Jest cholernie sfrustrowane, bardziej przez samą swoją postać, aniżeli przeze mnie, bo to ono zrezygnowało. To ono zamknęło się tam, uciekło, odwróciwszy się napięcie z przeraźliwym krzykiem, że ogarnianie mojego życia jest nierealne. Nie współpracujemy. Moje serce dusi się tam. Zdaje się powolnie umierać, a ja? Dopiero teraz, bez serca, bez uczuć potrafię pójść naprzód.

Przez klatkę piersiową przebiega dziwny powiew... tak pusta jest.

definicjamiloscii dodano: 23 października 2013

Przez klatkę piersiową przebiega dziwny powiew... tak pusta jest.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć