 |
Wcale nie chciałam żebyś stał się kimś najważniejszym, abyś przysłonił cały mój świat i zastąpił mi powietrze. Nie chciałam niczego takiego. To serce, to ono samo stwierdziło, że nadajesz się do pokochania. Serce wybrało, że to Ty nauczysz mnie miłości i pokażesz czym jest prawdziwe życie. Ono Ci zaufało i to w dodatku bezgranicznie. Serce, to ono jest wszystkiemu winne. To ono sprawiło, że zaraz za nim każda kolejna cząstka mojego ciała chciała żyć dla Ciebie i wołała 'Ciebie tutaj chcę'. I nawet nie wiesz jak wielką miłość zmieściło w sobie moje małe pokiereszowane serce. Ach to serce, strasznie zamieszało, nie?
|
|
 |
i zapominać chcę tak często jak sie da
że nie ma we mnie nic i nic nie jestem wart
|
|
 |
"Tak to już jest, gdy na kimś ci zależy. Zaangażujesz się, zakochasz, przeżyjesz najwspanialsze dni w swoim życiu a później zostaniesz sama. Bez żadnego konkretnego wyjaśnienia."
|
|
 |
Obejmowałeś mnie, a ja czułam coś, czego opisać nie potrafię..
|
|
 |
Daj mi znak, że jesteś.. dałam Ci serce na dłoni, pamiętasz jeszcze?
|
|
 |
"I kocham Cię. Tak mocno, że jestem przerażona. Wiem bowiem, że gdybyś miał w posiadaniu tysiąc noży, to każdy po kolei pozwoliłabym Ci wbić w moje serce, bylebyś chwilę dłużej przy mnie został"
|
|
 |
Nie masz pojęcia, jak bardzo pragnęłam Cię znowu zobaczyć.
|
|
 |
Chcę kogoś, kto będzie mógł mnie złapać za rękę, i nie puszczać. Kogoś, kogo będę mogła przytulać, i kto będzie chciał przytulać mnie. Kto nie będzie kłamać wyznając mi miłość. Chcę szczęścia, prawdziwego, a nie sztucznego, wymuszonego. Gdy sama wmawiam sobie, że jest dobrze. Chcę spędzać zimowe wieczory pijąc czekoladę z bitą śmietaną, oglądając po raz setny Kevina Samego w Nowym Yorku, grzać się pod kocem, ale nie samotnie, tylko w uścisku tej osoby. Chcę zimowych spacerów przy przymrozku, albo późnych jesiennych powrotów do domu. Żeby w momencie taki jak ten ktoś siedział przy mnie. Albo gdy nie mogę spać w nocy, żeby ten ktoś był, gdy się obudzę z kolejnego koszmaru, i spojrzę na tą osobę, żebym się uśmiechnęła i spokojnie przytuliła twarz do poduszki. Żeby mogła się za kimś chować podczas oglądania horrorów, i kłaść się przy niej ze śmiechu przy oglądaniu komedii. Żebyśmy wychodzili ze znajomymi w piątki na piwo, do pubu, a później wracali zmęczeni, i rozmawiali, dopóki ktoś nie zaśnie.
|
|
 |
chcę chłopaka, który zachowa wszystkie moje wiadomości by patrzeć na nie kiedy będzie za mną tęsknił
|
|
 |
Żałuję. Żałuję , że gdy byliśmy tak blisko siebie, jak nigdy dotąd, jak przytulałam Cię w tańcu, a Ty delikatnie gładziłeś moje włosy, nie przysunęłam ucha do Twojego serca i nie wysłuchałam jego rytmu. Teraz żyje w tej nieświadomości bo przecież taka okazja może się już nie powtórzyć..
|
|
 |
Dlaczego nadal tęsknię za barwą Twoich oczu?
|
|
 |
wiesz jak może boleć słowo? a wiesz jak boli milczenie ? .. zdecydowanie bardziej.
|
|
|
|