 |
ludzie nie są przygotowani do przyjęcia spełnionych marzeń
|
|
 |
twarze z przeszłości spacerują po mej głowie, twarze, o
których nie chcę i nie umiem zapomnieć
|
|
 |
jak gorzej być nie może na pewno będzie lepiej
|
|
 |
Nikt z nas nie powiedział "zostań", byliśmy zbyt dumni.
|
|
 |
siadając na ławce czekała na autobus. tego dnia nie przeszkadzało jej, że spóźnił się on kilka minut.
powolnie weszła do niego popychana przez zmęczoną młodzież wracającą do domu ze szkół,
odbiła bilet i zajęła ostatnie miejsce w autobusie, niedbale kładąc torbę na siedzeniu obok,
by przypadkiem żadnej starej babie nie przyszło do głowy usiąść.
wsunęła w uszy słuchawki zamykając oczy i położyła głowę na szybie.
chciała się wyłączyć zupełnie, przestać myśleć, przestać oddychać a co najważniejsze - przestać czuć.
jedynym marzeniem była ucieczka z tego świata, nie miała sił dłużej w nim żyć.
stróżka ciepłych łez sunąca przez skroń zatrzymała się w szaliku.
nie chciała pęknąć przy tłumie cisnących się ludzi w autobusie, dlatego przełączyła piosenkę na bardziej żywszą.
nawet ona nie pomogła, bo krople zaczęły skapywać jeszcze bardziej intensywnie.
w myślach wyzywała się od najgorszych, bo przecież miała być silna.
|
|
 |
lubisz oddychać ? /absinth
|
|
 |
- co robisz? - siedzę na kolankach mojego misia, a Ty co robisz? - a ja Cie kocham.
|
|
 |
|
nie zliczyłabym ile razy przez niego płakałam, ale to nie znaczy, że nie dawał mi szczęścia, wręcz przeciwnie - on był jego źródłem..
|
|
 |
|
Nie byłeś w moim typie, dopóki przez przypadek nie spojrzałeś w moje oczy.
|
|
 |
|
Wzięła swój telefon, usiadła na łóżku, puściła ulubioną piosenkę i przez chwile, miała w dupie wszystkich tak jak oni ją zawsze.
|
|
 |
|
Gdy ktoś jeszcze pyta mnie o Ciebie, wzruszam ramionami. Nie mam pojęcia co jest między nami, nie wiem co czujesz, nie wiem czy chcesz, nie wiem czy Ci dalej zależy. Cholernie boli mnie obojętność z Twojej strony.
|
|
 |
Lets try to use imagination.
|
|
|
|