 |
– Puchatku?
– Tak Prosiaczku?
– Nic, tylko chciałem się upewnić, że jesteś.
|
|
 |
Są tacy, co mają rozum, a są tacy, co go nie mają, i już.
|
|
 |
Biorę całe te ściemniactwo za pysk.
|
|
 |
Zamknij oczy, otwórz umysł.
|
|
 |
Za te skurwienie, za zbędne pierdolenie.
|
|
 |
Ja pierdole, kurwa no tęsknie, tęsknie jak popierdolona, za Twoimi oczami, za Twoimi ustami, za czasem kiedy nie muszę się obawiać samotnych wieczorów, bo wiem, że jesteś, wiem że będziesz ze mną, wiem, że ten wieczór będzie zajebisty. Tęsknie jak popierdolona, za liczeniem Twoich pieprzyków i zachwycaniem się po cichu tym, jaki jesteś piękny, bo przecież Ci tego nie powiem, za tym że jesteś mój, mój, mój, tylko mój, tęsknie, wróć, wróć jak najszybciej, mogę zapłacić każdą cenę za Twój powrót.
|
|
 |
Ta pierdolona, umysłowa próżnia, która uniemożliwia mi wyrażenie słowami,
tego co dzieje się w moich myślach. /absinth
|
|
 |
Chorujemy na brak nadziei. Próbujemy zastąpić ją różnymi substytutami, niestety, bezskutecznie. Stadium jest coraz głębsze. W pewnym momencie, to już nie jest zwykły smutek. To wewnętrzna agonia, której nie wszyscy chociażby próbują się przeciwstawić. Ja walczę. /absinth
|
|
 |
Myślenie przed snem, powinno być surowo zakazane. /absinth
|
|
 |
Najdrobniejszy gest, najkrótsze słowo, jest lepsze od bezczyności i ciszy. /absinth
|
|
 |
Niebo zasnuły gęste, ciemne chmury. Nie widać gwiazd, ale to nie oznacza, że już nie świecą. Ich blask zostałukryty, tylko na chwilę. /absinth
|
|
 |
Czasami uśmiechasz się tylko po to, żeby się nie rozpłakać. /usłyszane
|
|
|
|