 |
Wyrośnij w końcu z etapu "on jest mój, dotkniesz go to blablablabla.." bitch please on nie jest Twój, nikt nie jest niczyj, nikt do nikogo nie należy, jesteśmy sami.
|
|
 |
Ale przecież umiałam kochać, umiałam pozbawiać się tego co mam w sobie najlepsze i umiałam to oddać, nie oczekując niczego, wiesz, w zasadzie to chyba właśnie to mnie zabiło.
|
|
 |
Nie mogę temu zapobiec, ale mogę nauczyć się z tym żyć.
|
|
 |
problem tkwi w tym, że pewni ludzie są niezastąpieni. dlatego zamiast wlać w siebie szklankę wódki, wylewamy z siebie wiadro łez.
|
|
 |
Może nie każdy tak ma, może uważam przez to, że jestem złamana, ale życie boli. Boli i chuj.
|
|
 |
Dopiero po 23, a ja już nie mam siły nigdzie wychodzić, ale zdaję się, że upijanie się w domu nie stanowi dla mnie żadnego problemu, cholera, matka będzie zła, że wzięłam jej to wino, ale przecież nie mogę wychodzić, bo muszę rzucić palenie, bo muszę zacząć się uczyć, bo muszę przestać przeklinać, bo muszę zacząć ogarniać, bo muszę nauczyć się przebywać sam na sam z moimi natrętnymi myślami o Tobie.
|
|
 |
Jak to skąd wiem, że masz depresję ? Przecież każdy ma depresje.
|
|
 |
Nie ma happy end'ów i nie ma ludzi, którzy nie ranią, nie ma łatwych dróg i nie ma życia, które przynajmniej raz nie wzbudziłoby w nas pragnienia śmierci.
|
|
 |
moja pierwsza miłość i mój pierwszy spacer, po nim pierwszy raz odczułam taką stratę ..
|
|
 |
pamięta ostatni pocałunek winna bogu ducha. był jak gorzki sekret szeptany do ust, nie do ucha.
|
|
 |
on ma wiedzieć, co to znaczy być w potrzebie. jak patrzy w gwiazdy, to ma tam widzieć tylko ciebie.
|
|
 |
tracisz szczęście i nawiedza cię tęsknota. tego, co cię może tutaj spotkać nie odczytasz z kart tarota.
|
|
|
|