 |
Możesz odejść, możesz stchórzyć i uciec, możesz spieprzyć i poddać się, możesz, bo nigdy nie zostanę sama, bo oni zawsze są, pojawili się tak nieoczekiwanie, wybrali mnie, wjechali z buta w moje życie, bez pozwolenia zapętlili się w moich problemach, pomagali, nie pytając mnie o pozwolenie i byli zawsze i są zawsze i zawsze będą, niezależnie od innych, więc możesz, możesz spokojnie odejść, nawet teraz.
|
|
 |
wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, Tatusiu. wiem, niekiedy zawodzę, lecz pamiętaj, że przeogromnie Cię kocham, a moje serce zawsze było, jest i będzie do Twojej dyspozycji. / pstrokatawmilosci
|
|
 |
jest tak daleko mnie, nie potrafię go dosięgnąć, a może nie chcę. nie umiem z nim rozmawiać, ale może najzwyczajniej w świecie nie daje rady otworzyć ust. może kocham, ale chyba nie skoro się nad tym zastanawiam.
|
|
 |
nie podchodź nawet do mnie skoro potem masz pobiec do Niego.
|
|
 |
i patrząc na przyjaciółkę, która rani Cię na każdym kroku i tak się uśmiechasz.
|
|
 |
Nie, nie powiem już ani słowa więcej niż to konieczne. Nie przeproszę, nie poproszę, nie zawalczę, nie sprzeciwie się, nie zrobię już nic, przegrałeś.
|
|
 |
Wielki cwaniak, koleś w wielkich najkach i wielkich dresach, z wielką zajawką na rap i przelizywaniem panienek i jeszcze większym ego. Palący dużo papierosów, pijący dużo alko, opuszczający dużo lekcji, znający dużo różnych dziewczyn. Typ bez uczuć, bez skrupułów, bez umiaru, bez granic. Taki był kiedyś. A potem zrezygnował z tych etykietek na rzecz bycia moim. < 3
|
|
 |
Trzeba się ogarnąć, trzeba przestać codziennie płakać, trzeba znowu zapomnieć o sumieniu, trzeba walczyć, trzeba żyć tak, jak każą nam czasy.
|
|
 |
Brakuje mi czegoś, czego nie jestem w stanie zdefiniować, noszę w sobie ogromną czarna dziurę, której nie są w stanie wypełnić żadne używki ani nawet żaden człowiek.
|
|
|
|