 |
Wkurzasz się, gdy piję i palę wieczorem. Uspokój się, szukasz problemów - to chore. Każde z nas ma wady, znamy się na wylot, ale umieć je znieść, to dla mnie znaczy miłość. / Na Pół Etatu
|
|
 |
Olej to wszystko i weź mnie za rękę. Nie mówię Ci, że wkoło będzie wtedy piękniej, ale zobaczysz, łatwiej jest we dwoje. Otwórz mi drzwi, bo wciąż przed nimi stoję. / Na Pół Etatu
|
|
 |
Właśnie doszło do mnie jak bardzo byłem przy Niej szczęśliwy. Doszło do mnie, że straciłem największy skarb na całym świecie. Jak można być takim idiotą i spierdolić coś tak pięknego? / twoj.na.zawsze
|
|
 |
Bóg zamiast obdarzyć mnie rozumem to obdarzył mnie "talentem" spierdolenia wszystkiego. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
Miałem upijać się szczęściem, które mi dawałaś, Naszą miłością, Twoim zapachem. Kurwa wszystkim. A tak na prawdę aktualnie upijam się kurwa wódą bo teraz chyba tylko to mi pozostało. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
Niektóre sytuacje nieodwracalnie zmieniły moje życie. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
A jeśli dziś wyjdę z domu i pierdolnie mnie coś i będę potrzebować krwi, czy oddasz mi ją? A jeśli skończę na wózku to czy będziesz tu, czy będziesz starać się pomóc czy odejdziesz w chuj?/nie.bylbym.tu.soba
|
|
 |
już nie chce pić wódki zalał mnie jej strumień, dzisiaj umiem pić dobrze, bo całe życie trenuję. / mumiin
|
|
 |
widziałem tyle łez, słyszałem tyle westchnień, tyle razy nie chciałaś mnie, a ja wciąż jestem. / mumiin
|
|
 |
Zabrała mi serce. Zabrała serce wraz z każdym organem. Z minuty na minutę czuję, jak moje ciało obumiera, nie ma nikogo kto może podać mi pomocną dłoń, nie ma nikogo, kto by mnie usłyszał. Otwieram oczy i nastawiam uszy - nie słyszę nic, tylko głuche echo odbijające się od moich czterech ścian. Powieki znowu zaczynają mi opadać, i czuję jak spadam w jakąś ciemną otchłań. Im bardziej spadam, tym twój głos jest intensywniejszy. Mówisz coś o rozczarowaniu, a ja nie mogę pojąć o co chodzi. W mojej głowie toczy się walka myśli. Chcę Cię odnaleźć, ale z moich oczu znika obraz. Gdzie jesteś? Umieram bez Ciebie, jestem już na dnie, proszę wróć i pomóż mi się od niego odbić./mr.lonely
|
|
 |
Nic się nie zmieniło prócz tych kilku gestów tak znaczących, tak dających ciepło, tak ważnych i niezbędnych do życia. Wszystko jest po staremu oprócz Nas, bo my różni, tak obojętni na ten świat i wszystko co w nim istotne. Księżyc świeci, a my płaczemy, bo jest zbyt słaby, by znowu Nas połączyć w jedno i choć tak daleko Nam do siebie, to tak blisko biją serca i chociaż ten świat, księżyc i życie są przeciwko Nam, my i tak zawsze będziemy się odnajdywać, bo każda droga życia kończy się w naszych sercach, które połączone będą bić na wieki./mr.lonely
|
|
|
|