 |
Ja- castrum doloris. Nic więcej.|k.f.y
|
|
 |
Chcę Cię mieć obok, objąć w ramiona i nigdy już z nich Cię nie wypuszczać! / twoj.na.zawsze
|
|
 |
i tylko nam bywa tak źle, że na złe takie brak wyrazu, a serce pęka w nas i we krwi pływa. / mistrzhehe
|
|
 |
Znów siedzę i rozmyślam gdzie jest, co robi, z kim rozmawia.. Jak długo to jeszcze potrwa? / twoj.na.zawsze
|
|
 |
często myślę o tobie, często piszę do ciebie głupie listy, w nich miłość i uśmiech. potem w piecu je chowam, płomień skacze po słowach. / mistrzhehe
|
|
 |
Śmiało, zastąp smak jego ust smakiem alkoholu.|k.f.y
|
|
 |
W kobietach najpiękniejszą rzecza jest to, co chcą dać mężczyźnie, którego kochają. Chcą robić mu sniadania, obiady i kolacje. Opiekowac się nim. Przycisnac do siebie i zabrać od niego całe zło, żyć z nim. Nosić jego ciężar, nawet jeśli nie mają siły nosic swojego. Chcą podtrzymywać gdy upada i co noc szeptać do ucha, gdy zajdzie taka potrzeba, że to własnie on zawsze da rade, że jest silny, że z nią może wszystko. Razem mogą. Chcą go kochać , oddychać za niego i nawet umierać.|k.f.y
|
|
 |
I gdyby Twoje serce mogło mówić, to mówiło by coś w stylu - Nienawidzę Cie, nie chce widziec nigdy wiecej. Wypierdalaj na zawsze. A potem jakby odchodził krzyknęło by za nim - Nie, nie odchodź! Przytul, podejdź, naprawie Cie, będziemy żyć razem, bedę Cie budzic, robić śniadania, kolacje, obiady, będziemy sie kochać nocami, żyć pełnia życia. Bedziemy najlepsi, damy rade, pokochamy życie. Wygramy.Razem.|k.f.y
|
|
 |
Ujrzałem Ją i od razu w głowie pojawił się tekst "mój ideał". / twoj.na.zawsze
|
|
 |
Zamykam Cię w sercu i pielęgnuję każde wspomnienie, które warte jest zapamiętania. Widzę Twoją twarz, która otulana promieniami słońca błyszczała niczym najcenniejsze perły. Widzę chwile, w których płakałaś przeze mnie i nienawidzę ich i krzyczę w przestrzeń i kolejny raz obiecuję sobie, że nigdy, że nigdy więcej! Wewnętrzną stroną dłoni gładzę Twoje długie, ciemne włosy i składam na nich pocałunek, którego smak wciąż czuję na ustach. Byłaś. Jesteś. Będziesz. Wspomnienia mieszają się powodując chaos w mojej głowie. Jesteś? Musisz być, spójrz jak kaleczę swoje serce bez Ciebie. Kiedy znikasz, zabierasz mi duszę./mr.lonely
|
|
 |
Wiosenne porządki w psychice.|k.f.y
|
|
 |
To był mój kokon. Zatapiałam się w jego ramionach, zamykałam oczy i ozywałam. Byłam bezpieczna, szczesliwa słysząc bicie jeg serca tak blisko mojej głowy. Jego silne ramiona, takie nie do przejścia, jak granica Związku Radzieckiego w czasie wojny. Nie do przebicia, żadne zło nie mogło mnie dotknąć. Wtulałam się więc w te ramiona i tors, odpoczywałam, pozwalałam szczęściu układac mnie do snu, a jego pocałunki na czubku mojej głowy były jak ciepły, letni deszcz- czułam, że żyje.|k.f.y
|
|
|
|