 |
Miłość do klubu – nie za pieniądze, nie za zaszczyty. Wypłatą stają się piękne chwile, których się nigdy nie zapomni, wspomnienia, które zostaną do końca. Koledzy, którzy staną murem. Do grobu nie można zabrać nic – a pamięć pozostanie na zawsze.
|
|
 |
To chyba kobiecy masochizm, że podoba się nam męskie chamstwo. Chcemy drani, nie śniadań do łóżka; potrzebujemy kopniaka w tyłek naszej ambicji, nie kwiatów; musimy mieć ciągle tę kroplę strachu w żyłach, nie dozgonne zapewnienia; nie wykorzystywania po cichu, a brania 'bo się należy'. Oczekujemy sprzeciwu, krótkich kłótni i dłuuuuugich przeprosin (tak, tych ze zgaszonym światłem i ciężkim oddechem).
|
|
 |
są dni które zaliczam do udanych i te, które zaliczam lub nie, jak egzamin.
|
|
 |
"niech mu się Kadafi przyśni!" :-D
|
|
 |
"nie musisz mi mówić, że to poważna sprawa. pragnę pełnego wózka w supermarkecie, zasmarkanych dzieci i ciebie, na zawsze."
|
|
 |
"cracovia cracovia malowane dzieci,
niejedna siekierka za wami poleci,
nie jedna nie tysiąc ale trzy tysiące,
będziecie spierdal** jak dzikie zające"
|
|
 |
Historia prosto z życia; kiedyś dziewczynę miałem
Pewnego dnia od niej pytanie usłyszałem
Przyszła i spytała się mnie zmartwiona
Co dla mnie jest ważniejsze: Wisła czy Ona?
I wiecie co wtedy jej odpowiedziałem?
"Przez Ciebie nigdy z radości nie płakałem"
|
|
 |
I'm done trying. If you want me in your life, let me know. Bye
|
|
 |
„zaraza głupiej chciwości przenikała to wszystko jak trupi zapach”
|
|
|
|